Po kontroli Centralnego Biura Antykorupcyjnego, dotyczącej moich oświadczeń majątkowych, odmówiłem podpisania przedstawionego mi protokołu. Nie zgadzam się z ustaleniami funkcjonariuszy.
Wymienione w protokole rzekome nieprawidłowości są nielogiczne i oparte na domniemaniach. Pokazują też brak obiektywizmu oraz brak rzetelności i konsekwencji w formułowanych wnioskach.
Szef CBA rozpatrując moje pisemne zastrzeżenia, żadnego z nich nie uwzględnił, a jego odpowiedź wskazuje brak analizy przytoczonych przeze mnie argumentów. Odbieram to jako potrzebę udowodnienia postawionej tezy oraz brak jakiejkolwiek próby zrozumienia przedstawionej przeze mnie argumentacji.
Przypominam: do sporządzania oświadczeń majątkowych polski ustawodawca nie przewidział szczegółowej instrukcji. W związku z tym – podchodząc zawsze poważnie i rzetelnie do obowiązku składania oświadczeń majątkowych – wykazywałem stosowne informacje według swojej najlepszej wiedzy i rozumienia zapisów rozporządzenia.
Oświadczenia majątkowe – gdy były wprowadzane – miały służyć sprawdzeniu, czy politycy nadmiernie się nie wzbogacili i czy ich majątek ma pokrycie w dochodach. W moim przypadku niezwykle wnikliwa kontrola CBA potwierdziła, że mój stan posiadania jest zgodny z moimi dochodami. To jest chyba ta najważniejsza informacja, która powinna płynąć z takiego sprawdzenia.
Dlatego też, wskazując na prawidłowość i prawdziwość moich oświadczeń majątkowych złożonych w latach 2013-2017, odmówiłem podpisania protokołu i przedstawiam opinii publicznej wszystkie dostępne mi dokumenty w sprawie.
Załączniki: