Prawie 41 kilometrów drogi ekspresowej S6 z Trójmiasta w kierunku Słupska powstanie dzięki wsparciu z Unii Europejskiej. Niestety nie rozwiąże to komunikacyjnych problemów Pomorza Środkowego.
Umowa, o dofinansowanie projektu Budowa drogi ekspresowej S6 Słupsk – Gdańsk, odc. Bożepole Wielkie – początek obwodnicy Trójmiasta, została podpisana 20 listopada 2018 r. w Warszawie. Podpisali ją przedstawiciele Centrum Unijnych Projektów Transportowych oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Dwupasmówka na zachód
Budowany odcinek drogi ekspresowej S6 liczyć będzie około 41 km. Zacznie się w Gdyni i przebiegając przez teren gmin: Żukowo, Szemud, Luzino i Łęczyce zakończy się w miejscowości Bożepole Wielkie. Droga będzie posiadać dwa pasy ruchu oraz pas awaryjny. Powstaną też liczne mosty i przejścia dla zwierząt. Cała inwestycja kosztować będzie ponad 2 mld zł, a unijne dofinansowanie z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko wyniesie ponad 984 mln zł.
Urwana droga
Niestety droga, która powstanie do 2021 r. będzie się kończyć w miejscowości Bożepole Wielkie. Dalej na zachód kierowcy będą jechać starą, wąską i niebezpieczną drogą krajową 6. Budowa odcinka Bożepole Wielkie – Lębork – Słupsk – Koszalin została wstrzymana przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Decyzja ta została wydana pomimo faktu, iż inwestycja była wpisana bardzo wysoko na liście priorytetowych inwestycji drogowych, którą przygotował poprzedni rząd.
Ekspresówka musi powstać
Budowa S6 w pełnym jej przebiegu od Trójmiasta do Koszalina to nie tylko sprawa lokalna. Region słupski jest najbardziej wykluczonym komunikacyjnie regionem w Polsce. Brak dobrego połączenia drogowego skutecznie ogranicza możliwości rozwoju gospodarczego. Nowoczesna droga ekspresowa jest również niezbędna dla zabezpieczenia sprawnego połączenia powstającej w Redzikowie pod Słupskiem bazy rakietowej z portami Trójmiasta. Samorząd województwa pomorskiego od dawna zabiega o wybudowanie tej drogi. W liczne akcje popierające inwestycje angażują się również samorządy lokalne. Niestety, jak do tej pory, władze centralne są głuche na argumenty płynące z Pomorza.