Ten materiał pochodzi z archiwum portalu

Zachowaliśmy archiwalne materiały z naszego portalu, aby umożliwić ich przeszukiwanie. Nie możemy jednak zagwarantować, że zamieszczone w tekście odsyłacze będą działały prawidłowo oraz że treści będą zgodne ze standardami dostępności cyfrowej. Jeżeli znalazłeś niedziałający odnośnik albo potrzebujesz pomocy w odczytaniu treści prosimy o kontakt pod adresem redakcja@pomorskie.eu

Wiadomości
https://pomorskie.eu/wp-content/uploads/2020/07/693d15ef-7826-4dbd-bf00-cb4eb28943c0.jpg Szukasz pracy na lato? Sprawdź, co się opłaca. Kucharz może zarobić nawet 8 tys. złotych miesięcznie [PRACA SEZONOWA]

Szukasz pracy na lato? Sprawdź, co się opłaca. Kucharz może zarobić nawet 8 tys. złotych miesięcznie [PRACA SEZONOWA]

Kawiarnia

Cały czas można przebierać w ofertach pracy na wakacje. Pracodawcy szukają pracowników fizycznych, pomocy kuchennych, sprzedawców pamiątek i ochroniarzy. Kuszą atrakcyjnymi stawkami, darmowymi noclegami i wyżywieniem dla pracowników. Sprawdziliśmy, gdzie można zarobić najwięcej.

 

Letnia praca to też często szara strefa bez umów i gwarancji ubezpieczenia w razie wypadku. Podpowiadamy, jak uniknąć nieuczciwych pracodawców i dostać wpłatę na czas.

 

Gotowanie i sprzątanie

W internetowych serwisach z ofertami pracy najwięcej ofert sezonowych dotyczy pomocy kuchennych do pensjonatów, hoteli, smażalni ryb, lodziarni, restauracji i gospodarstw agroturystycznych. Prawdziwy boom na pracowników sezonowych zaczyna się w maju, jednak nadal w sieci można znaleźć codziennie nowe ogłoszenia. Lokalizacja? Niemal wszystkie wakacyjne miejscowości na wybrzeżu od Hel po Ustkę, Trójmiasto i ośrodki turystyczne nad jeziorami.

Pracodawcy wymagają niewiele: posiadania książeczki sanepid (upoważnia do pracy z żywnością), obowiązkowości i pracowitości. Doświadczenie nie jest wymagane, bo liczą na to, że pracownicy będą szybko uczyć się nowych zadań. W zamian oferują stawkę w graniach 13-15 zł za godzinę pracy, darmowe zakwaterowanie, a czasem nawet wyżywienie.

 

Bogaci kucharze i pracownicy budowlanki

Większe zarobki obowiązują kelnerów, barmanów i kucharzy. W dużej mierze dlatego, że poza stawką godzinową, otrzymują napiwki od klientów. Kelnerzy i barmani mogą liczyć przynajmniej na 15-20 zł za godzinę pracy, a stawka ta rośnie w dużych miastach – droższych i korzystniejszych turystycznie lokalizacjach. To tam jest najwięcej ekskluzywnych restauracji, kawiarni i hoteli, w których klienci zostawiają napiwki, a od pracowników wymaga się dobrej znajomości przynajmniej jednego języka obcego. Najwięcej zarobi doświadczony kucharz, najlepiej z wykształceniem zawodowym. W Internecie nie brakuje ogłoszeń, które zapowiadają nawet 5-8 tys. zł miesięcznie.

Na dobre stawki nie narzekają też pracownicy budowlanki, magazynierzy czy kierowcy. Sezon dla nich zaczyna się już wczesną wiosną i trwa do późnej jesieni. – Boom na prace budowalne jest wtedy, gdy jest ładna pogoda – wyjaśnia Anna Pawłowska, kierownik Pomorskiego Obserwatorium Rynku Pracy. – Natomiast branża logistyczna szuka osób na zastępstwo podczas urlopów swoich pracowników – dodaje.

 

Najtańsza praca w rolnictwie

Praca przy zbiorach jest najmniej opłacalna. – W rolnictwie obowiązują niskie zarobki – mówi Anna Pawłowska. – Stawka minimalna nie dotyczy tej gałęzi gospodarki i często jest to tylko 3-4 zł za godzinę pracy. W wielu przypadkach bez umowy. Nawet jeśli pracownik pracuje na akord, czyli dostaje wypłatę za kobiałkę czy kilogram owoców, nie jest w stanie zarobić wiele więcej. W skupie owoce są tak tanie, że nie opłaca się ich nawet zbierać – tłumaczy Pawłowska.

Mało zarobimy też w punkach sprzedaży pamiątek. Jak mówią pracownicy Wojewódzkiego Urzędu Pracy to bardzo często szara strefa, w której zarabia się 5-6 zł za godzinę.

 

Darmowa praca na próbę? „To nadużycie”

Szara strefa kwitnie latem. Wielu pracodawców nie daje umów pracownikom sezonowym, szukając oszczędności. Jednak każdemu taka umowa przysługuje i należy się o nim upominać. Najczęściej jest to umowa zlecenie. Nie należy zgadzać się też na pracę za darmo w okresie próbnym. – To nadużycie – mówi Anna Pawłowska. – Nawet za jeden dzień pracy należy się wynagrodzenie. Zresztą wobec kurczącej się wciąż liczby chętnych do pracy, pracodawcy kombinują coraz rzadziej. A osoba, która ma pracować za darmo, powinna poszukać lepszej oferty – wyjaśnia Pawłowska.

 

Nie chce zapłacić

Przed nieuczciwymi pracodawcami można się ochronić. Nie tylko upewnijmy się, że dostaniemy odpowiednią umowę, ale też sprawdźmy firmę. Można szukać informacji w Internecie, w serwisach społecznościowych na specjalnych grupach, wśród znajomych i w urzędach pracy. – Jeśli przedsiębiorca jest znany w środowisku, działalność prowadzi już kolejny rok z rzędu, może to wzbudzać nasze zaufanie – podpowiada Anna Pawłowska. – Sprawdzone oferty pracy tymczasowej znajdziemy też w agencjach zatrudnienia i w urzędach – dodaje.

Jeśli pracodawca nie chce wypłacić wynagrodzenia, możemy zgłosić się do Państwowej Inspekcji Pracy. Również w sytuacji, gdy pracowaliśmy bez umowy. Pracownicy PIP mają obowiązek sprawdzić każde doniesienie o nieuczciwym traktowaniu pracowników.

 

Kto szuka pracy sezonowej?

Latem pracuje najwięcej młodzieży i studentów z regionu. Zatrudnienie pracownika młodocianego, czyli poniżej 18 roku życia, rządzi się swoimi prawami. Taka osoba nie może m.in. wykonywać pracy nocnej ani zbyt wymagającej fizycznie. Uczniowie najczęściej wykonują tzw. pracę zapleczową, czyli pomagają w kuchni, obierają owoce i warzywa, pracują na zmywaku czy sprzątają w hotelach.

– Morze przyciąga też pracowników z całej Polski – mówi Anna Pawłowska. – Jest to sposób na wakacje młodych ludzi. Dużo pracują, ale i czasem wypoczywają nad wodą. Do uczniów i studentów dołączają też pracownicy z zagranicy, najliczniej z Ukrainy – dodaje.

 

Zobacz też: Raport o pomorskim rynku pracy.

Sprawy urzędowe

Dodatkowych informacji może udzielić Ci Biuro Prasowe Urzędu pod adresem e-mail prasa@pomorskie.eu

Więcej o biznesie w regionie

Znajdziesz na stronach Departamentu Rozwoju Gospodarczego oraz Agencji Rozwoju Pomorza.