Warto więc przypomnieć, że już od lutego 2016 roku zarówno marszałek województwa pomorskiego, jak również – w skali całego kraju – Konwent Marszałków Województw RP, sygnalizowali zagrożenia uniemożliwiające sprawne wdrożenie programu „Rodzina 500 plus” na poziomie samorządów województw. Pisma w tej sprawie kierowane były zarówno do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (w marcu, kwietniu, wrześniu i listopadzie 2016), jak i do wojewody pomorskiego (w lutym, marcu i kwietniu 2016). W pismach tych zwracaliśmy uwagę, że brak środków przekazanych przez ministerstwo i wojewodę nie pozwoli na podjęcie stosownych działań oraz uruchomienie niezbędnych zasobów, pozwalających na przygotowanie się do realizacji tak dużego oraz ważnego zadania. W związku z tym istnieje realne zagrożenie dla terminowości załatwiania tych spraw.

 

Niestety, mimo tych monitów, środki przekazywane w 2016 roku do urzędu marszałkowskiego stanowiły zaledwie ułamek kwot, o które wnioskowaliśmy. W rezultacie, jedynie decyzja marszałka województwa pomorskiego dotycząca wygospodarowania środków własnych w budżecie samorządu województwa pomorskiego umożliwiła zatrudnienie czterech dodatkowych osób do obsługi świadczeń programu 500 plus. Dzięki temu, do grudnia 2017 roku pracownicy UMWP byli w stanie rozpatrywać ok. 700 spraw, w tym 500 decyzji administracyjnych, miesięcznie. Nawet to nie pozwoliło jednak całkowicie zniwelować zaległości, które powstały w wyniku bagatelizowania zgłaszanych od początku problemów.

 

– Dziś słyszymy, że urzędnicy Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego otrzymali niejako „w spadku” olbrzymie zaległości. I że będą starali się z nimi mierzyć, zatrudniając do tego kolejne osoby. To smutne i żenujące, jak w ten sposób próbuje się przerzucić odpowiedzialność za te zaległości na samorządy. Mimo że całkowita odpowiedzialność za ten stan rzeczy od początku spoczywa na Ministerstwie Rodziny i właśnie na wojewodzie – komentuje sprawę Paweł Orłowski, członek Zarządu Województwa Pomorskiego.

 

Przypomnijmy, do grudnia ubiegłego roku Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego znajdował się (według danych Ministerstwa Rodziny) na czwartym miejscu w kraju, jeśli chodzi o skuteczność obsługi świadczeń 500 plus. Miesięcznie wydawanych było w UMWP ok. 500 takich decyzji. Dziś, po przejęciu kompetencji przez wojewodę, województwo pomorskie spadło na 9. miejsce w ministerialnym zestawieniu, zaś urzędnicy wojewody deklarują, że będą się starać wydawać około 500 decyzji miesięcznie. Jednocześnie, przyznając, że w styczniu udało im się takich decyzji wydać kilkanaście, a do dnia dzisiejszego rozpatrzyli 520 spraw łącznie. Tymczasem od stycznia 2018 do Urzędu Wojewódzkiego wpłynęło już 4130 nowych spraw.

 

– Może przejęcie realizacji programu wreszcie uzmysłowi ministerstwu i wojewodzie to, o czym mówiliśmy od samego początku i wreszcie rząd i jego przedstawiciele zaczną traktować swój własny program poważniej niż dotąd – zapewnią środki finansowe na jego obsługę. Bo teraz nie będzie już na kogo zepchnąć odpowiedzialności za porażkę. Najbardziej jednak żal tych wszystkich uprawnionych do świadczeń, którzy są obecnie manipulowani informacją o „dobrej zmianie”. My czujemy się zobligowani, żeby się tej zmianie uważnie przyglądać – podsumowuje Paweł Orłowski.