Kiedyś były najnowocześniejsze w Europie. W czasie II wojny światowej Zostały zniszczone, a teraz po kilkuletnich żmudnych pracach konserwatorskich, są jak nowe. Zakończyły się prace nad odnowieniem organów bocznych w kościele św. Jana w Gdańsku.
Uroczyste podsumowanie rekonstrukcji oraz prezentacja instrumentu oraz jego brzmienia odbyła się 6 marca 2020 r. W wydarzeniu wziął udział Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego oraz wiceprzewodnicząca Sejmiku Województwa Pomorskiego Hanna Zych-Cisoń. Z kolei w piątkowy wieczór o godzinie 18.00 odbędzie się inauguracyjny koncert.
Miliony na rewaloryzację
Prace w gdańskim kościele św. Jana trwają już ponad 15 lat. – W ciągu tej ponad dekady wnętrze i otoczenie świątyni zmieniły się nie do poznania. Łącznie prace kosztowały ponad 23 mln zł. W tej kwocie ok. 16 mln stanowiły pieniądze z Unii Europejskiej – informował Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. W pierwszym etapie prac, w latach 2009-2012 zrekonstruowane zostały m.in. wrota pod wieżą, a dach przeszedł kapitalny remont. Dodatkowo cały obiekt został wyposażony w nowoczesne urządzenia techniczne, nagłośnienie, oświetlenie i sprzęt multimedialny. – Drugi etap to przede wszystkim rekonstrukcja empory południowej, kamiennego ołtarza oraz organów bocznych – zaznaczył marszałek. – Ten etap kosztował ponad 8 mln zł. Nie byłby on możliwy, gdyby nie wkład podatników europejskich. W ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego dofinansowanie wyniosło prawie 5 mln – wyliczał marszałek. Do wykonania zostało jeszcze między innymi wykonanie adaptacji poddasza oraz montaż systemu tablic informacyjnych. Oficjalne zakończenie drugiego etapu planowane jest jesienią 2020 roku.
Wyjątkowy instrument
Organy boczne to 30-głosowy instrument, który powstał w latach 1760-1761. Jego twórcą był Johann Rhode. – W tamtym czasie organy były uznawane za najnowocześniejsze w Europie – mówiła Iwona Berent z Nadbałtyckiego Centrum Kultury. Z kolei snycerka i oprawa rzeźbiarska to dzieło mistrza Johana Meissnera, jednego z najwybitniejszych rzeźbiarzy działających nad Bałtykiem. – W latach 1943-1944 rzeźbiony i złocony prospekt organowy został rozmontowany i ewakuowany na Żuławy. Po wojnie przez 70 lat części leżały w konserwatorskich magazynach, dzięki czemu zachowały się w 90 proc. W wyniku zawalenia się sklepienia świątyni wiosną 1945 roku, zniszczony został jednak sam instrument – zaznaczyła Berent.
Organy boczne wg Johanna Friedricha Rhodego (1761) w kościele św. Jana w Gdańsku. Fot. Aleksander Olszak
– Instrument odtwarzany był takimi samymi metodami, jak przed wiekami, a to co zbudowaliśmy, jest unikatowe. Warto dodać, że tak wielki instrument w innych miastach czy krajach zostałby uznany za instrument główny. A w Gdańsku, tylko jako boczny. To najlepiej świadczy o randze miasta, ale i o wadze, jaką przywiązywano w nim do muzyki organowej – uzupełnił organista Andrzej Szadejko.
Wielkie dzieło rekonstrukcji
Kościołem św. Jana w Gdańsku od 25 lat zarządza Nadbałtyckie Centrum Kultury. Cały czas trwają pracę nad przywróceniem świątyni pierwotnego wyglądu. Teraz po wielu latach odbudowy całość tworzy niezapomniany pejzaż. – Dziś świętujemy wielką chwilę, która nie byłaby możliwa bez długotrwałej i żmudnej pracy wielu osób. Dziękuję również samorządowi województwa za to, że wiele lat temu dostrzegł potencjał, jaki tkwi w tych murach – przyznała Renata Marcel-Dymarska, zastępca dyrektora NCK.
Marszałek Województwa Pomorskiego Mieczysław Struk oraz pracownicy NCK, PKZ, którzy byli odpowiedzialni za rekonstrukcję organów bocznych. Fot. Aleksander Olszak
Kościół św. Jana jest wyjątkowym obiektem na mapie Gdańska i Pomorza. – Łączy sacrum i profanum. Po jednej stronie mamy coniedzielne msze środowisk twórczych, a po drugiej koncerty i liczne wydarzenia kulturalne – zaznaczył marszałek Mieczysław Struk. Najbliższym takim wydarzeniem będzie koncert organowy „Święty Jan Od-Nowa”, który odbędzie się w sobotę 7 marca 2020 r.