Seminarium „Kierunki rozwoju i szanse dla regionu związane z budową elektrowni jądrowej” odbyło się 21 i 22 stycznia 2020 r. w Filharmonii Bałtyckiej. Stanowisko samorządu województwa pomorskiego w kwestii budowy elektrowni jądrowej przedstawił wicemarszałek województwa Leszek Bonna.

 

Eksperci dyskutują

Na dwa dni Gdańsk stał się centrum „polskiego atomu”. Do Filharmonii Bałtyckiej zjechali przedstawiciele: Ministerstwa Aktywów Państwowych, środowisk naukowych, spółek energetycznych oraz lokalnych samorządów. Byli obecni również przedstawiciele organizacji zajmujących się propagowaniem energetyki jądrowej. W seminarium uczestniczyli zagraniczni eksperci, między innymi z Finlandii i Wielkiej Brytanii, a więc krajów, które budują lub niedawno zakończyły budowę siłowni jądrowych. Międzynarodową Agencję Energii Atomowej z Wiednia reprezentował Christoph Henrich.

 

Seminarium „Kierunki rozwoju i szanse dla regionu związane z budową elektrowni jądrowej”. Fot. Aleksander Olszak

 

Elektrownia musi powstać

Eksperci zgodnie twierdzą, że bez elektrowni jądrowej w Polsce zabraknie prądu, ale w tym wypadku należy brać pod uwagę także aspekt klimatyczny. Realizacja takiej inwestycji to ogromne koszty. Po co nam zatem „atom”? – Obecnie Unia Europejska dąży do neutralności klimatycznej. Bez działąjącej elektrowni jądrowej, nie będziemy w stanie wystarczająco zmniejszyć emisji dwutlenku węgla do atmosfery – mówił Zbigniew Kubacki, zastępca dyrektora Departamentu Energii Jądrowej Ministerstwa Aktywów Państwowych. – Dodatkowo elektrownia jądrowa to stabilne ceny prądu, a także, i to ważne w dzisiejszym świecie: dywersyfikacja źródeł energi – podkreślał. Nie bez znaczenia jest również rozwój technologiczny i naukowy. – W czasach budowy EJ Żarnowiec kształciliśmy specjalistów, ale po rezygnacji z budowy część z nich wyjechała za granicę. Powstała luka pokoleniowa, którą teraz dopiero zapełniamy – przyznał Paweł Zaręba, wieprezes spółki PGE EJ1. Warto wspomnieć, że niektóre uczelnie wyższe w Polsce już teraz posiadają w ofercie naukowej zagadnienia związane z energetyką jądrową.

 

„Tak” od pomorskiego samorządu

O tym, że najlepszym miejscem dla polskiej elektrowni jądrowej jest wybrzeże Bałtyku, wielokrotnie mówił samorząd województwa pomorskiego. – Już w 2012 roku w Strategii Rozwoju Województwa samorząd uwzględnił budowę na naszym terenie elektrowni jądrowej. W trwających pracach nad nową strategią, wątek elektrowni jądrowej również zostanie zapewne uwzględniony – powiedział w czasie seminarium wicemarszałek województwa pomorskiego, Leszek Bonna. – Naszą chęć współpracy ponowiliśmy również w 2016 roku, kiedy wystosowaliśmy do rządu memorandum w tej sprawie – dodał.

 

Wystąpienie wicemarszałka województwa pomorskiego Leszka Bonny. Fot. Aleksander Olszak

 

Ale też łyżka dziegciu

Niestety, prace nad elektrownią jądrową są bardzo opóźnione. Rodzi to liczne konsekwencje, zwłaszcza dla Pomorza. – W szczególności niepokojący jest los decyzji o lokalizacji elektrowni jądrowej. Ten przeciągający się stan rzeczy powoduje wiele utrudnień w funkcjonowaniu zarówno samorządów, jak i przedsiębiorców działających na tym obszarze – mówił wicemarszałek Bonna. – Potencjalne gminy lokalizacyjne osiągają znacznie niższe dochody majątkowe z tytułu zbycia gruntów (zarówno pod inwestycje przemysłowe, jak i zabudowę jednorodzinną i usługową) oraz wpływy podatkowe z uwagi na niższą aktywność gospodarczą na terenie gminy – zaznaczał wicemarszałek. Niepokojące jest również zaniechanie rządu w rozwoju infrastruktury na tym terenie. – Wielokrotnie wskazywaliśmy, że niezbędne jest wybudowanie m.in. drogi S6, która stanowiłaby dogodny dojazd w rejon elektrowni. Do tego dochodzi niepewność w modernizacji linii kolejowej do Słupska i budowa tam drugiego toru – podkreślał Bonna. – Tym bardziej liczymy  na realizację zapisów wskazanych we wspomnianym memorandum. Pomimo upływu 4 lat od przygotowania dokumentu, zawarte w nim postulaty pozostają aktualne – zakończył.

 

Pomorski mix energetyczny

Województwo pomorskie importuje prąd z innych regionów kraju. – Gdy popatrzymy na mapę zobaczymy, że zdecydowana większość producentów energii w Polsce zlokalizowana jest na południu. Na północ od linii Wisły, poza elektownią w Ostrołęce, brak jest dużych producentów energii. Dlatego niepokojący jest los decyzji o lokalizacji elektrowni jądrowej. Ten przeciągający się stan rzeczy powoduje wiele utrudnień w funkcjonowaniu samorządów, jak i przedsiębiorców działających na tym obszarze – zaznaczył Adam Mikołajczyk, dyrektor Departamentu Rozwoju Regionalnego i Przestrzennego UMWP. – W naszym regionalnym bilansie energetycznym widać wyraźnie, że produkujemy jedynie połowę niezbędnej na Pomorzu energii elektrycznej. Plusem jest jednak fakt, że ok. 1/4 energii zużywanej powstaje ze źródeł odnawialnych – dodał. Budowa elektrowni jądrowej znacząco poprawiłaby bilans energetyczny regionu. – Myślę, że elektrownia jądrowa, farmy wiatrowe i energia z OZE (np. ogniwa fotowoltaiczne) to przyszłość naszej regionalnej energetyki. To odpowiedni dla naszego regionu mix energetyczny, do którego powinniśmy dążyć – podsumował dyrektor Mikołajczyk.