Ze Stefanem Cichowskim, uczniem III Liceum Ogólnokształcącego w Gdyni, rozmawia Aleksandra Chalińska.

 

Jak to się stało, że zacząłeś interesować się kosmosem?

Moja pasja związana z kosmosem zaczęła się kilka lat temu. Gdy zaczynałem czytać na ten temat, do kin wchodził właśnie film „Marsjanin”. Dzięki niemu zobaczyłam, że właściwie każdy, humanista czy ścisłowiec, znajdzie w kosmosie coś dla siebie. Tak mnie zafascynowała ta wizja, że zacząłem temat zgłębiać, jak tylko mogłem. Czytam książki, a od niedawna pasję rozwijam przy organizacji konferencji My Space Love Story.

 

Chcesz polecieć w kosmos?

Czemu nie? Jeszcze nie wiem, czy w przyszłości chciałabym zająć się tematyką kosmosu zawodowo. Oczywiście nie wykluczam lotu na Marsa.

 

Stąd pomysł na dużą, międzynarodową konferencję?

Pomysł na zorganizowanie konferencji chodził za mną już jakiś czas. Właściwie zamiar zrobienia czegoś dotyczącego kosmosu, ponieważ chcę dowiedzieć się, jak najwięcej. Byłem zainspirowany innymi konferencjami, w których już brałem udział. Chciałem stworzyć własne wydarzenie związane z moją pasją. Dodatkową motywacją stał się szkolny personal project.

 

Personal project to szkolna inicjatywa?

Personal project to projekt, który muszą przygotować uczniowie ostatniej klasy dwujęzycznego programu MYP (middle years program) w mojej szkole. Może on przybrać bardzo różne formy i ma oddawać w jakiś sposób nasze zainteresowania.

 

Wybór kosmosu wydawał się więc oczywisty?

Dokładnie. Sam chcę się dowiedzieć więcej, poszerzać horyzonty, ale też zainspirować innych do osiągania wielkich i niezwykłych rzeczy. Robię tę konferencję trochę dla siebie, trochę dla młodzieży, która interesuje się kosmosem.

 

Konferencja ma być historią miłości do kosmosu?

Omówimy tematykę związaną z kosmosem na przestrzeni lat. Spotkanie będzie podzielone na trzy części: przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Każda z nich ma swój temat. Przeszłość odpowie na pytania, skąd u zaproszonych gości wzięła się pasja do kosmosu, czy warto było podjąć trudy i ryzyko lotów w kosmos. Teraźniejszość będzie dyskusją na temat tego, który kraj robi najwięcej w zakresie podboju kosmosu. Może być to bardzo ciekawy wątek, bo będziemy gościć astronautów z różnych stron świata. Każdy z nich opowie o swoje wizji przyszłości ludzi w kosmosie – co powinniśmy robić: lecieć na Marsa, na Księżyc, a może zostać na Ziemi?

 

To chyba trudne w młodym wieku zorganizować konferencję o zasięgu międzynarodowym?

Konferencję przygotowuje się świetnie! Bardzo lubię organizować różne wyjścia i mniejsze wydarzenia. W tym przypadku potrzeba dużo więcej pracy, ale uwielbiam pracować w taki sposób. Cały czas są jakieś szczegóły do dogrania czy to z gośćmi, czy oprawą graficzną i trzeba myśleć o tym, jak temu zaradzić i jak będzie najlepiej. Poza tym na co dzień chodzę do szkoły. Pogodzenie organizacji konferencji z zajęciami to nie lada wyzwanie, które dodatkowo mnie motywuje. Pomaga mi kilka wspaniałych osób, m.in. grafik, który przenosi moje pomysły na komputer. Nieocenieni są rodzice, które wpierają mnie, kiedy nie mam już siły. Jestem też zaszczycony tym, jak wiele osób interesuje się tą konferencją, pomaga i zachęca do działania.

 

Goście konferencji My Space Love Story to uznani na całym świecie astronauci. Jak 16-latkowi udało się ich namówić do przyjechania do Polski?

Goście konferencji są wielkimi ludźmi. Na mailowe zaproszenia odpowiadali, deklarując chęć przyjazdu. Chyba część z nich nie sądziła, że to wszystko wyjdzie, ale się udało. Gdy prace nad konferencją nabierały kształtów, potwierdzili w 100 proc. swoją obecność.

 

Jakie są Twoje plany na przyszłość?

Nie lubię się nudzić, a po konferencji na pewno znajdzie się coś nowego do zrobienia! Czas pokaże, co konkretnie.

 

Dziękuję za rozmowę

 

Na konferencję Stefana Cichowskiego My Space Love Story przyjadą prawdziwe gwiazdy, m.in. Mirosław Hermaszewski, jedyny do tej pory Polak, który był w kosmosie, Viktor Savinykh, radziecki astronauta, setny człowiek w kosmosie i jeden z uczestników akcji ratunkowej stacji Salut 7 oraz Jean-Pierre Haigneré, który wziął udział już w pięciu kosmicznych misjach i spędził w kosmosie 189 dni. Opowiedzą o tym, jak spędza się czas poza Ziemią, co ludziom może dać kosmos i w jakim kierunku powinien zmierzać jego podbój. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny.

Konferencja My Space Love Story

  • 23 listopada 2018 r., piątek, godz. 10.00-16.50
  • Hotel Sopot
  • ul. Haffnera 88
  • Sopot
  • wstęp bezpłatny (wymagana wcześniejsza rejestracja na stronie My Space Love Story)