Rywalizacja w jeździe indywidualnej na czas wszystkich kategorii, a także wyścigi ze startu wspólnego juniorek i juniorów zostaną rozegrane w Krokowej. Zawodnicy będą mieli do pokonania odpowiednio 125 i 260 km. Orliczki, orlicy, elita kobiet i mężczyzn bój o medale rozstrzygną na ulicach Gdyni.

 

Malownicze miejscowości na trasie

Trasa obu wyścigów elity będzie zaczynała się w Gdyni. Później zawodniczki i zawodnicy wyruszą w stronę Kartuz. Runda zacznie się w Koleczkowie, a po drodze kolarki i kolarze przejadą przez: Kielno, Czeczewo, Kłosowo, Hopy, Pomieczyńską Hutę, Sianowo, Staniszewo, Mirachowo, Nową Hutę, Miłoszewo, Strzepcz, Pobłocie, Smażyno, Częstkowo, Przetoczyno, Sopieszyno i Bieszkowice, aby na najważniejsze rozstrzygnięcia znów wrócić na gdyński skwer Kościuszki. Start wyścigów jazdy indywidualnej na czas zaplanowany jest w Krokowej. Kolarze pojadą przez Jeldzino, Glinki, Sobieńczyce i Kartoszyno nad brzegiem Jeziora Żarnowieckiego.

– Mistrzostwa Polski to jedno z najważniejszych wydarzeń w kolarskim kalendarzu – mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. – Cieszę się, że w tym roku ich gospodarzem będzie Gdynia. Jesteśmy gotowi, by sprostać kolejnemu wyzwaniu i wykorzystać doświadczenie zdobyte przy organizacji dużych imprez sportowych. Dla kibiców i fanów kolarstwa zawody będą też okazją, by zobaczyć najlepszych polskich zawodników, prezentujących światowy poziom, o czym świadczy choćby niedawne zwycięstwo Michała Kwiatkowskiego w klasyku Mediolan – San Remo – dodaje prezydent.

W najbardziej prestiżowych wyścigach tytułów będą bronić Rafał Majka i Katarzyna Niewiadoma, dla których ubiegłoroczne zmagania były doskonałym przetarciem przed występem na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. W Brazylii Majka został brązowym medalistą, a Niewiadoma do końca walczyła o zwycięstwo, ostatecznie zajmując szóste miejsce.

 

Pod znakiem Czesława Langa

Mistrzostwa Polski odzyskują dawny blask. Rywalizacja zyskała nie tylko nową scenografię, ale i oprawę medialną.

– Chcemy zrobić wszystko, żeby kibice, zarówno ci zgromadzeni na mecie, jak i przed telewizorami, zobaczyli niesamowite kolarskie widowisko – podkreśla dyrektor generalny Lang Team Czesław Lang. – Mistrzostwa Polski to dla nas bardzo ważna impreza, której rangę chcemy wzmacniać z roku na rok. W niedalekiej przyszłości marzą mi się w naszym kraju mistrzostwa Europy i świata. I nie są to marzenia nierealne – dodaje Lang.

Na starcie staną najlepsze polskie zawodniczki i zawodnicy, bo Międzynarodowa Unia Kolarska tak przygotowuje kalendarz startów, żeby wszystkie krajowe mistrzostwa odbywały się tego samego dnia. Start w czempionacie to dla kolarzy podwójna motywacja. Walczą nie tylko o sławę, ale także biało-czerwoną koszulkę z orłem na piersi, którą później ubierają przez cały rok w zawodowym peletonie.

Mistrzostwa Polski w kolarstwie szosowym rozgrywane są od 1919 r. Pierwszym zwycięzcą wyścigu ze startu wspólnego został Franciszek Zawadzki. Po nim na najwyższym stopniu podium stawały takie sławy kolarstwa jak: Ryszard Szurkowski, Stanisław Szozda czy Lech Piasecki. W tym roku kolarze powalczą o 94. tytuł w historii. Od 1957 r. rywalizują panie, a rekordzistką jest Bogumiła Matusiak, która zdobywała tytuł aż 11 razy.

Zobacz: Lang Team