Konferencja skierowana do przedstawicieli ochrony zdrowia dotycząca wzmacniania potencjału zdrowotnego pracowników poprzez zmniejszanie czynników ryzyka dla chorób cywilizacyjnych w środowisku pracy odbyła się w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego. Brało w niej udział ponad 100 osób. Jedną z prelegentek była psycholog i trenerka Małgorzata Moczulska.

 

O tym, czym jest wypalenie zawodowe, jak je rozpoznać i czy można mu przeciwdziałać opowie  Małgorzata Moczulska.

 

Dorota Kulka: Czym jest wypalenie zawodowe?

– Małgorzata Moczulska: Wypalenie zawodowe najczęściej dopada solidnego i ambitnego pracownika, wykonującego pracę, którą lubi i do której długo się przygotowywał. Jedna z najpopularniejszych definicji podaje, że wypalenie zawodowe to syndrom emocjonalnego wyczerpania, depersonalizacji i braku satysfakcji zawodowej, które może wystąpić u osób wykonujących zawody oparte na kontaktach z innymi ludźmi. Powstaje w wyniku przeżywanego stresu z przepracowania i przekłada się na słabą ocenę własnych dokonań, na relacje w zespole i na jakość kontaktu z drugim człowiekiem. Wypalenie to groźny stan, który w swoim obrazie psychologicznym przypomina depresję. Stawka działań profilaktycznych jest więc duża dla pojedynczego pracownika. Dla pracodawcy natomiast – wypalony zespół oznacza: dużą rotację pracowników, zwolnienia lekarskie, dużą liczbę konfliktów i skarg, niską jakoś usług i niezadowolenie klienta czy pacjenta. Wiele badań pokazuje związek niskiej satysfakcji z pracy pracowników ze stratami finansowymi organizacji. Troska o motywację pracownika przekłada się na wysoki poziom satysfakcji z pracy oraz wzrost wydajności i tempa pracy.

 

Jakie są podstawowe objawy?

– Podstawowe objawy to, jak podaje definicja to: przeciążenie emocjonalne, bezosobowy stosunek do klienta i pacjenta oraz brak satysfakcji i poczucia samorealizacji.

Należy zwrócić uwagę na etapy rozwoju objawów wypalenia zawodowego. Najpierw występują trudności w koncentracji uwagi: pomyłki, błędy, zapominanie o ważnych terminach czy umówionych spotkaniach. Potem przychodzi rozdrażnienie, wybuchy agresji i poczucie ciągłej mobilizacji przy jednoczesnym braku osiągnięć oraz nieumiejętność zrelaksowania się. Później występują zaburzenia łaknienia, snu i inne zaburzenia funkcjonowania organizmu. W końcu następuje wypalenie energetyczne.

 

Kiedy można u siebie zaobserwować?

Podczas psychologicznej pracy warsztatowej z pracownikami, których pracodawcy wzięli udział w programie profilaktyki wypalenia zawodowego, zaobserwowałam dwa różne okresy szczególnego narażenia na rozwój objawów wypalenia: pierwsze 2-3 lata pracy na określonym stanowisku oraz wieloletnia praca na jednym stanowisku u jednego pracodawcy. W pierwszym okresie dochodzi do rozczarowania, zderzenia idealistycznych oczekiwań z rzeczywistymi relacjami i warunkami pracy, w drugim występuje efekt rutyny, znużenia pracą, braku wyzwań i rozwoju zawodowego.

 

Jakie zawody są najbardziej narażone?

– Najbardziej narażeni są przedstawiciele zawodów wymagających intensywnych kontaktów z ludźmi, pracownicy ochrony zdrowia, edukacji, menedżerowie, pracownicy obsługujący klienta i pracownicy pomocy społecznej. Każdego dnia przez wiele godzin mają kontakt z silnymi emocjami i niespełnionymi oczekiwaniami klientów czy pacjentów, prowadzą komunikację w sytuacjach konfliktowych np. w zespołach pracowników, wydają polecenia, przekazują trudne informacje. To, czy zaczną się wypalać, czy będą odczuwać satysfakcję z pracy, zależy od działań podjętych na dwóch płaszczyznach: indywidualnej pracownika i na poziomie organizacji przez pracodawcę.

 

Kiedy pracodawca powinien podjąć działania? I jakie?

– Tak, jak w przypadku wszystkich niepożądanych objawów, najskuteczniejsza i najtańsza jest profilaktyka. Działania powinny być podjęte jak najszybciej. Podstawowymi sygnałami dla pracodawcy są: zła atmosfera w pracy, porzucanie pracy, nieefektywne wykorzystanie czasu, wysoka konfliktowość, brak dobrej komunikacji między przełożonymi i zespołami. Pracodawca i każdy bezpośredni przełożony, nie powinni być obojętni nawet na pierwsze sygnały wyżej wymienionych zjawisk. Mają do wypełnienia decydującą rolę w przeciwdziałaniu wypaleniu zawodowemu swoich pracowników, która polega po pierwsze na znajomości tego problemu i świadomości, że pracownikom potrzebne jest wsparcie. Po drugie i najważniejsze, powinni uruchomić działania prewencyjne. Są nimi projekty profilaktyczne wykorzystujące wewnętrzne struktury organizacji oraz zewnętrzną pomoc profesjonalistów. Jest to inwestycja zwracająca się zarówno pracodawcy, jak i pracownikowi.

Na podstawie własnego doświadczenia w pracy z przedstawicielami różnych profesji, przeprowadzonych ankiet oraz obserwując zmiany problemów pracownika na przestrzeni dekady, widzę wiele przykładów zaangażowania pracodawców w rozwój swoich zespołów i budujące efekty tych działań. Wiele jest jednak jeszcze do zrobienia w zakresie profilaktyki wypalenia zawodowego. Tak długo potrzebne są różne formy wsparcia dla pracownika, jak długo podlega on przeciążającym go czynnikom.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Dorota Kulka

Małgorzata MoczulskaMałgorzata Moczulska – mgr psychologii, wykładowca, trener pracowników. Specjalizuje się w zakresie: przeciwdziałania wypaleniu zawodowemu, skutecznych modeli komunikacji interpersonalnej i zarządzania własnymi emocjami w kontakcie z klientem i współpracownikami. Prowadzi warsztaty z zakresu profilaktyki wypalenia zawodowego wśród pracowników różnych instytucji na terenie województwa pomorskiego. W 2010 r. rozpoczęła własną działalność szkoleniowo-doradczą pod nazwą Psychoplastykon. Doświadczenie z zakresu współpracy z zespołem oraz komunikacji z klientem, zdobywała również w Danii, Norwegii i na Łotwie.