Decyzja została przegłosowana na 64. posiedzeniu Sejmu 15 czerwca 2018 r. Ustawa wejdzie w życie po 14 dniach od ogłoszenia. O zmianę 28 maja 2018 r. wystąpiła grupa 19 posłów.

 

„Ta decyzja musiała zapaść”

Zmiany były koniecznie ze względu na kontrowersje, jakie budziła ustawa, która weszła w życie 1 kwietnia 2018 r. Sołtysi, na których nałożono obowiązek szacowania start, nie czuli się kompetentni do wykonywania tych zadań. Do tego nie otrzymali wsparcia w postaci szkoleń, ustawodawca nie przewidział też wynagrodzenia za dodatkową pracę ani zwrotu kosztów poniesionych na realizację szacowania szkód. Sołtysi swoją funkcją pełnią społecznie, nie zawsze są rolnikami, a wręcz przeciwnie – coraz częściej wykonują pracę zawodową. Nie mają więc czasu na zasiadanie w komisjach szacunkowych. W niektórych gminach chcieli nawet rezygnować ze swoich stanowisk.

– W końcu rozwiązano to pozywanie dla nas. Nie było innej możliwości. Ustawa była nietrafiona i taka decyzja po prostu musiała zapaść – mówi Maria Konofał-Smukała, prezes Stowarzyszenia Sołtysów Powiatu Starogardzkiego. – Nikt wcześniej nie pytał nas o zdanie. Szacowanie to są pewne koszty dla nas, których nie chciano nam rekompensować. Teraz za to okazało się, że ośrodki doradztwa rolniczego dostaną za szacowanie wynagrodzenie. A nas sołtysów potraktowano, jako osoby, które mogą robić maksymalnie dużo całkowicie za darmo. – podkreśla Konofał-Smukała.

 

Zespoły szacunkowe bez sołtysów

Zgodnie ze zmianami zespół, który zajmie się szacowaniem szkód, będzie składał się z przedstawiciela wojewódzkiego ośrodka doradztwa rolniczego, przedstawiciela zarządcy lub dzierżawcy obwodu łowieckiego oraz właściciela gruntów, na których zaszła szkoda. Zastrzega się jednocześnie, że nieobecność przedstawiciela ośrodka doradztwa bądź właściciela nieruchomości nie wstrzymuje szacowania szkód. Przedstawiciele ośrodków doradztwa rolniczego za udział w szacowaniu szkód będą otrzymywali zwrot kosztów ze środków funduszu leśnego.