Podczas LXIII sesji Sejmiku Województwa Pomorskiego radni podjęli uchwałę określającą ogólną powierzchnię pod uprawę maku i konopi włóknistych oraz rejonizację tych upraw. Przeznaczono na nią 11 tysięcy hektarów w 108 gminach. Mak natomiast uprawiany będzie tylko w dwóch gminach: Debrzno (3 ha) i Skarszewy (20 ha).
Dziś uprawa konopi włóknistych staje coraz popularniejsza. Wytwarza się z nich m.in. odzież i liny cumownicze. — Rejonizacja określa, w której gminie województwa i na jakiej powierzchni jest dopuszczalna uprawa konopi i maku — mówi Krzysztof Pałkowski, zastępca dyrektora Departamentu Środowiska i Rolnictwa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. — Cały czas trzeba podkreślać, że chodzi nam o konopie włókniste, czyli te, które zawierają znikomą ilość substancji psychoaktywnej. Nie można ich mylić z konopiami indyjskimi — dodaje.
Powrót do naturalnych tkanin
W ostatnich latach uprawa konopi włóknistych w województwie pomorskim nie była popularna. Najwięcej zasiano jej w 2017 roku na obszarze ponad 100 hektarów.— Sejmik dokonuje tej rejonizacji w oparciu o zapotrzebowanie na uprawę i tradycję uprawy na danym terenie — tłumaczy Pałkowski. — W województwie pomorskim kiedyś były uprawiane konopie włókniste, lecz zrezygnowano z tego na rzecz produkcji sztucznych tkanin. Dzisiaj wracamy do naturalnych włókien — dodaje.
Od 2018 roku także rolnik, który prowadzi ekologiczne gospodarstwo, będzie mógł starać się o dopłatę z tytułu uprawy konopi włóknistych. — Ostateczną zgodę na uprawę wydaje wójt, burmistrz lub prezydent miasta. Na samorządach lokalnych spoczywa też obowiązek nadzoru nad uprawami. Jeszcze nie wiadomo, ilu rolników zdecyduje się na uprawę, ale na pewno jest ona opłacalna, gdyż nie jest tak powszechna oraz można uzyskać dopłaty — zachęca Pałkowski.
Co powstaje z konopi włóknistych?
Włókna konopi mają szerokie zastosowanie. Wykorzystywane są w przemyśle spożywczym, papierniczym, włókienniczym i budownictwie. Włókna te są stosowane podczas produkcji odzieży wysokiej jakości, tkanin, mat dezynfekcyjnych czy lin cumowniczych do statków. Powstają z nich też produkty spożywcze, takie jak olej i mleczko konopne.