Od drugiej połowy XVI wieku powstawały nowożytne fortyfikacje Gdańska. Zaczęto wtedy budowę bastionów, których łącznie było 20. Budowane wokół miasta na planie okręgu miały chronić Gdańsk przed atakiem nieprzyjaciela.

 

Dobrze zachowany bastion Wijbego

Na zewnątrz znalezisko wygląda niepozornie – fragment muru wystaje niewiele ponad ziemię. Jednak gdy przyjrzymy się bardziej, naszym oczom ukazuje się łukowe wejście do bastionu. Mury zachowały się w bardzo dobrym stanie. — Bastion pochodzi z połowy XVII wieku. Choć znajdował się w wielkim wale ziemnym, zachował się w bardzo dobrym stanie. W XIX wieku bastion był poprawiany i odnawiany. To rzeczywiście widać, bo w środku niektóre cegły wyglądają jak nowe – mówi Marcin Tymiński, rzecznik pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków. — Nie wiadomo jeszcze, czy bastion będzie otwarty dla zwiedzających. Konserwator uważa, że przy budowie parkingu historyczna budowla powinna zostać zachowana – tłumaczy Tymiński.

Na miejscu wciąż trwają prace archeologiczne. — Czekamy jeszcze na odkrycie dwóch magazynów arteryjnych, które się tu znajdują. Mimo naszych działań, wykopalisko nie spowolni budowy parkingu. Prace archeologiczne były wpisane w harmonogram — uspokaja Tymiński.

W drugiej połowie XIX wieku wybudowano przy bastionie magazyn amunicyjny wraz z laboratorium, które mieściło się po obu stronach wejścia do poterny prowadzącej do południowej kazamaty. W latach 1895-1897 większość bastionu została zlikwidowana. Pozostawiono jedynie południowo-wschodni fragment z magazynami. Pozostał również fragment poterny. To właśnie ściany tej poterny, od strony Gimnazjum Polskiego, otrzymały nową cegłę.

To nie pierwszy bastion, który „odnalazł” się podczas przebudowy miasta w okolicy ul. Okopowej. W 2015 roku pracownicy budujący tunel łączący ulicę Toruńską z nowym peronem SKM Gdańsk Śródmieście natknęli się na fragment bastionu Kot. Ceglany mur oczyszczono i wkomponowano w ścianę tunelu.

 

Słowniczek dla zagubionych

Adam Wijbe (1584-1653) – inżynier i wynalazca pochodzenia holenderskiego, działający głównie w Gdańsku. Realizował skomplikowane i nowatorskie rozwiązania inżynierskie. Odbudował i zmodernizował m.in. Kunszt Wodny, czyli napędzaną wodą Raduni stację pomp, która zapewniała ciśnienie w wodociągach miejskich. Jego dziełem była też pierwsza na świecie kolejka linowa o wielu podporach w Gdańsku. Używano jej do wywożenia ziemi przy pracach nad umocnieniem bastionu Berg (później znanego jako bastion Wijbego).

Bastion – podstawowy element umocnień w dawnych fortyfikacjach. Wznoszony był na załamaniach obwałowania twierdzy, czyli na wysuniętych narożnikach. Zewnętrzne ściany bastionów były często pochylone pod kątem, co zwiększało ich odporność na ostrzał. Ze względu na duże rozmiary, bardzo trudno było je zburzyć ogniem artyleryjskim. Jako element fortyfikacji były używane od połowy XVI do połowy XIX wieku.

Kazamata – schron w twierdzy bastionowej. Była to budowla chroniąca przed ogniem artyleryjskim, zabezpieczona od góry grubą warstwą ziemi. Kazamaty mogły być przystosowane do prowadzenia z nich ognia strzeleckiego, ale istniały też kazamaty działowe (artyleryjskie), kazamaty magazynowe oraz kazamaty mieszkalne. Prowadził do nich podziemny chodnik (poterna). Mianem kazamata określa się też ciężkie więzienie wojskowe.

Poterna – inaczej potajnik. To podziemne przejście, które zapewniało komunikację wewnątrz twierdzy bądź fortu pomiędzy poszczególnymi stanowiskami bojowymi (np. między schronami, koszarami, rowami). Poterny zapewniały bezpieczeństwo bez narażenia się na bezpośredni ostrzał podczas oblężenia. Wznoszone były z drewna, cegły bądź betonu.

Oprac. na podst. wikipedia.com.