Czy w czasach ogólnoświatowej pandemii takie usługi są bezpieczne?

 

Do dentysty tylko z bólem

Wiele gabinetów czy centrów stomatologicznych jest zamkniętych. Nie działają te prywane, jak i państwowe. Niektóre zmieniły godziny funkcjonowania tylko na jedną zmianę jak np. Wojewódzka Przychodnia Stomatologiczna w Gdańsku, która pracuje tylko od 8 do 15 i przyjmuje pacjentów w stanach nagłych, czyli z bólem. Skąd takie restyrykcje? Wynikają z braku odpowiednich środków ochorny osobistej. Dentyści nie pracują w kombinezonach. Do tej pory wystarczały im maseczki, rękawice, gogle lub przyłbice. Niestety hurtownie, jak mówili stomatolodzy, zaczęły wprowadzć ograniczenia w zakupie tych środków ochrony. Poza tym nie gwarantowały one dostatecznej ochorny przed wirusem z Wuhan. Chodziło nie tylko o zdrowie stomatologów, pomocy dentystycznych czy higienistek, ale przede wszystkim pacjentów, których mogliby zarazić. Podczas zabiegów dentystycznych tworzy się aerozol wody i cząsteczek śliny, które zostają w powietrzu przez długi czas. Z tego powodu prawdopodobieństwo zakażenia personelu oraz następnych pacjentów jest znacznie większe w porównaniu z innymi specjalizacjami.

 

Co zatem zrobić?

Niestety Ministerstwo Zdrowia nie przekazało żadnych wytycznych dotyczących pracy gabinetów dentystycznych. Natomist Komisja Stomatologiczna Naczelnej Rady Lekarskiej zarekomendowała stomatologom ograniczenie wizyt do tych, które są naprawdę niezbędne. Zawsze trzeba kierować się więc zdrowym rozsądkiem. Kiedy wizyta jest rutynowa, warto odwołać lub przełożyć ją póżniejszy termin. Szczególnie z zabiegami higienizacyjnymi jak skaling można poczekać. Jeśli natomiast pojawia się ból zęba, trzeba poszukać otwartego gabinetu, niekoniecznie tego, w którym do tej pory się leczyło. Zawsze przed wizytą należy sprawdzić na stronach internetowych czy w mediach społecznościowych lub po prostu zadzwonić, czy dany gabinet funkcjonuje. Wiele z nich jest już zamkniętych lub zamyka się z dnia na dzień. Gdy dojdzie do wizyty, lekarz stomatog z pewnością przeprowadzi szczegółowy wywiad dotyczący stanu zdrowia i ewentualnych podróży zaganicznych lub konkatów z osobami, które wróciły z zagranicy. Niczego nie wolno ukrywać, bo od tego zależy zdrowie innych osób. Ostateczną decyzję o udzieleniu pomocy po wywiadzie podejmuje lekarz dentysta. Co ważne, należy przyjść na umówioną godzinę, aby niepotrzebnie za długo nie przebywać w poczekalni.

Wszyscy, którzy odłożą wizytę u dentysty, muszą pamiętać o myciu zębow minimum dwa razy dziennie przez 2-3 min. Warto też nitkować przestrzenie międzyzębowe czy schrupać jabłko,  marchwkę czy migdały, które nie tylko dostarczą cennych witamin, ale dodatkowo oczyszczą zęby.

 

A co z usługami upiększającymi?

Sytuacja wygląda podobnie jak u dentystów. Wiele salonów fryzjerskich, kosmetycznych czy manikiurzystek już nie pracuje. Z uwagi na zbyt bliski kontakt z klientem i brak dostatecznej ochrony, poza rękawiczkami i maseczkami, korzytanie z tych usług powoduje realne ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa. Ponadto, w takich miejscach, na małej powierzchni, przebywa jednocześnie kilka osób, co dodatkowo zwiększa ryzyko zakażenia.

 

Oddają swoje zapasy

Wiele firm, hurtowni oraz gabinetów stomatologicznych czy salonów piękności przekazuje swoje zapasy m.in. jednorazowych maseczek i rękawiczek do szpitali. To cenny dar serca, tym bardziej, że teraz te środki są trudne do zdobycia, a czasem wręcz niedostępne, a szpitale coraz głośniej informują o takich niedoborach.