Sejmik Województwa Pomorskiego przyjął specjalne stanowisko podczas 29. sesji w poniedziałek, 22 lutego 2021 roku. Ostatecznie na 33 radnych uchwałę przyjęto głosami 20 radnych Koalicji Obywatelskiej. Radni PiS byli przeciw. Od głosu wstrzymał się radny Piotr Zwara, reprezentujący Porozumienie Jarosława Gowina.
Zobacz tekst uchwały.

Nic tu nie jest jasne

Radni w przyjętej 22 lutego uchwale wyrazili zaniepokojenie zapisami zmniejszającymi alokację środków przeznaczonych na kontynuację regionalnego programu operacyjnego w województwie pomorskim. Zgodnie z nimi region otrzyma ok. 40 proc. mniej środków niż w latach 2014-2020. Ze względu na szereg niejasności dotyczących zapisów w projekcie Umowy Partnerstwa, a także sposobu obliczenia podziału środków, sejmik wezwał Ministra Finansów do podjęcia publicznej debaty na temat kryteriów i algorytmu podziału środków. Ale także do określenia przejrzystych zasad podziału dodatkowych środków i przeprowadzenia transparentnej i partnerskiej debaty dotyczącej podziału alokacji w które uczestniczyłyby samorządy województw.

Wiesław Byczkowski, wicemarszałek województwa pomorskiego, przedstawiając szczegóły podkreślał, że wbrew temu, co twierdzi strona rządowa, nic nie jest jasne w tej umowie.

– Zauważyć można, że mniej dostaną regiony lepiej rozwinięte. To demotywator dla regionów, które dobrze sobie radzą z inwestowaniem środków unijnych – tłumaczył Byczkowski.

Dyskusja nad uchwałą była bardzo burzliwa i trwała prawie cztery godziny.

Przeciwko uchwale zagłosowali radni PiS, którzy nie zgadzali się z formą stanowiska, uznając ją za zbyt ostrą.

– My też chcemy dobrze dla naszego województwa – mówił Jerzy Barzowski (PiS). – Jednak treść stanowiska jest zbyt agresywna, słowa są za ostre, co nie pomoże regionowi w negocjacjach z rządem. Trzeba było napisać to łagodniej, byśmy mogli się pod tym podpisać – tłumaczył decyzję radnych PiS Barzowski.

Karol Guzikiewicz (PiS) proponował, żeby jeszcze raz napisać uchwałę i odłożyć głosowanie nad nią przynajmniej o 24 godziny.

Jak głosowali radni tabela

Zobacz, jak głosowali radni

– Jasno widać, że chodzi o ukaranie województwa pomorskiego za to, że jest nie jest spolegliwe wobec władzy. Nie możemy występować z listem wiernopoddańczym, jak to bywało za zaborów albo okupacji. Mamy prawo i obowiązek mówić wprost o tym, co jest dla nas krzywdzące. Żyjemy w wolnym, demokratycznym kraju – ripostował Jerzy Kozdroń, przewodniczący klubu KO.

– Zgadzam się, że narzucanie z góry pewnych zapisów w Umowie Partnerstwa jest absurdalne. Uważam też, że algorytm powinien być udostępniony samorządom wcześniej i że jego parametry powinny być dla wszystkich jasne. Mimo to nie poprę uchwały – mówiła radna Anna Gwiazda.

Przewodniczący sejmiku w trakcie sesji wielokrotnie podkreślał, że radni mieli wpływ na ostateczną treść uchwały podczas dyskusji w sejmikowych komisjach.

– Nie było żadnych uwag ze strony radnych PiS– mówił Jan Kleinszmidt.

Co powiemy mieszkańcom?

Zdaniem większości radnych taktyka rządu nie jest sprawiedliwa ani przejrzysta. Jak czytamy w uchwale „po raz pierwszy w historii polskiej polityki regionalnej, na etapie tworzenia i konsultowania projektu Umowy Partnerstwa, nie był znany algorytm podziału środków pomiędzy programy dla poszczególnych województw. Ujawniono go dopiero w dniu 15 lutego br. na stanowcze żądanie Zarządu Województwa Pomorskiego, nie dając żadnej możliwości podjęcia dyskusji na temat jego założeń”.

 – Podział środków na pewno nie sprzyja rozwojowi naszego regionu – mówiła radna Iwona Mielewczyk (KO). – Województwo pomorskie to też małe powiaty i miasta. Te środki są potrzebne, by rozwijać m.in. komunikację w regionach, na którą nie ma rządowych pieniędzy ani projektów – tłumaczyła Mielewczyk.

– Co powiemy mieszkańcom? Mają zapomnieć o obwodnicy Kartuz, inwestycjach drogowych w regionie słupskim. To jest nasz wspólny interes, żeby region dostał jak najwięcej środków – dodała Danuta Rek (KO).

Podsumowując debatę marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk zaapelował do radnych o poparcie wspólnego głosu z Pomorza.

– Po apelu województwa dolnośląskiego, minister Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, przywiózł do tego regionu 143 mln euro dodatkowo na flagowe inwestycje. Skoro tam radni PiS mogli poprzeć stanowisko marszałka dolnośląskiego, to radnych PiS z województwa pomorskiego też na to stać – mówił marszałek.

Ostatecznie uchwałę przyjęto głosami 20 radnych Koalicji Obywatelskiej. Radni PiS byli przeciw. Od głosu wstrzymał się radny Piotr Zwara, reprezentujący Porozumienie Jarosława Gowina.

Ponad 120 uwag od umowy

Zarząd Województwa Pomorskiego przekazał Ministrowi Finansów, Funduszy i Polityki Regionalnej 11 uwag ogólnych i 114 uwag szczegółowych dotyczących projektu Umowy Partnerstwa w ramach konsultacji społecznych. W uwagach zauważono, że w dalszym ciągu 60 proc. środków UE będzie zarządzanych na poziomie krajowym. Zarząd zwrócił uwagę na niejasne kryteria podziału środków, a także dużą rezerwę finansową, którą zostawił sobie rząd do indywidualnych negocjacji z regionami w późniejszym terminie.

W uwagach Zarząd Województwa podkreślił, że nie dość, że region pomorski otrzyma 40 proc. środków mniej, to dodatkowo został pozbawiony możliwości skorzystania z dofinansowania z programów alternatywnych, jak Polska Wschodnia czy Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. „Sprawia to, że województwo pomorskie zostało najbardziej poszkodowane przy podziale alokacji polityki spójności na lata 2021-2027” – czytamy w dokumencie.

Konsultacje zaproponowanej przez rząd Umowy Partnerstwa skończyły się w poniedziałek, 22 lutego 2021 roku.