Prezydent zawetował dwie ustawy naruszające demokratyczną zasadę trójpodziału władzy. Nie ma pewności, co zrobi z ustawą o sądach powszechnych. Lech Wałęsa zachęca do dalszych protestów.
Zdaniem opozycji ustawy uderzały w niezależność sądów. Zostały przegłosowane przez Sejm i Senat, czekały tylko na podpis prezydenta Andrzeja Dudy. Demonstranci wzywali prezydenta do ich zawetowania.
„Ustawy wymagają naprawy”
Prezydent spełnił przynajmniej część żądań demonstrantów. W poniedziałek, 24 lipca, o godz. 10, zwołał konferencję prasową i oświadczył: – Zawetuję ustawę o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa – powiedział prezydent. – Polska jest jedna i potrzebuje spokoju – stwierdził. – Wiem, że moja decyzja nie spodoba się wielu osobom.
Prezydent podkreślił, że obie ustawy potrzebuję naprawy. – Mam nadzieję, że ustawy uda się przygotować w ciągu dwóch miesięcy – stwierdził.
„Teraz będziemy walczyć o sądy”
Niejasne są jeszcze losy trzeciej ustawy, która dotyczy sądów powszechnych. – Skoro dwa weta, to trzeci, podpis. Logiczne – takimi słowami miał wg IAR odpowiedzieć rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński na pytanie o losy ustawy o ustroju sądów powszechnych.
Taka decyzja jest wyrokiem na prezesów sądów w całym kraju. Gdy przepisy wejdą w życie, minister sprawiedliwości przez sześć miesięcy będzie mógł odwoływać bez żadnych ograniczeń prezesów i wiceprezesów, a ich następcy dostaną sześć miesięcy na wymianę sędziów funkcyjnych.
Dlatego Pomorze dziś znowu zaprotestuje. „Teraz będziemy walczyć o niezależność sądów powszechnych” – zapowiada pomorski KOD i zaprasza pod sądu na godz. 21. Do niezaprzestawania protestów namawia także Lech Wałęsa.
„Lech Wałęsa, Lech Wałęsa„
Tygodniowe protesty odniosły więc przynajmniej częściowy skutek.
Na ostatnim z wieców, w niedzielę 23 lipca, przed gmachem sądu w Gdańsku, był nawet prezydent Lech Wałęsa. Tłum przywitał go oklaskami. Wałęsa zachęcał demonstrantów, zwłaszcza młodych, do dalszych protestów w obronie demokracji.
Na wiecu rozdawano też „Gazetę Suwerena”, którą przygotowali dziennikarze trójmiejskiej „Gazety Wyborczej”. Wydanie było w całości poświęconemu protestom.
Zobacz:
- DZIESIĄTKI TYSIĘCY OSÓB NA POMORZU PROTESTUJE PRZECIWKO ZMIANOM W SĄDOWNICTWIE. OCZEKUJĄ WETA PREZYDENTA
- SEJM PRZYJĄŁ USTAWĘ. PROTESTY PRZED SĄDAMI NA POMORZU [WIDEO]
Protestowały dziesiątki tysięcy osób
Masowe protesty przeciwko trzem ustawom zaczęły się w Polsce i na Pomorzu tydzień temu. Największe były w Gdańsku, ale odbyły się też w innych w pomorskich miastach, m.in. Gdyni, Wejherowie, Słupsku, Juracie, Tczewie, Pucku, Człuchowie i Kartuzach. Organizowali je działacze partii opozycyjnych, organizacji społecznych i Komitetu Obrony Demokracji.