W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Janusza Korczaka w Słupsku powstało laboratorium, w którym wykonywane są testy wykrywające SARS CoV-2. To jedno z trzech laboratoriów, o których utworzenie zabiegał w marcu marszałek Mieczysław Struk.
Pracownia Diagnostyki Mikrobiologicznej słupskiego szpitala została zakwalifikowana do sieci laboratoriów COVID-19.
Wykrycie zakażenia w mniej niż godzinę
Pracownia Diagnostyki Mikrobiologicznej rozpoczyna badania wykrywania SARS-CoV-2. – W piątek, 24 kwietnia słupskie laboratorium otrzymało 100 testów do badań ze szpitala w Kościerzynie. Po weryfikacji ich parametrów możliwe będzie wykonywanie testów dla pacjentów placówki. Dodatkowo 500 testów do wykonywania badań na wykrywanie SARS-CoV-2 wywołującego COVID-19 słupski szpital ma otrzymać od dostawcy w tym tygodniu. Szpital zamówił także kolejne 1000 testów – mówi Marcin Prusak, rzecznik placówki. – Test daje możliwość wykrycia koronawirusa SARS-CoV-2 w ok. 45 minut z mniej niż minutą czasu na przygotowanie próbki. Po wdrożeniu przewidujemy oznaczanie zakażenia COVID-19 dla pacjentów w stanie ostrym, jak również przed planowanymi zabiegami, a także dla pacjentów podejrzanych o zakażenie – mówi Anna Budzyńska, kierownik Pracowni Diagnostyki Mikrobiologicznej. Pracownia została wpisana przez Ministerstwo Zdrowia do sieci laboratoriów COVID-19. – Do przeprowadzana testów wykorzystujemy aparat GeneXpert, który służy także do diagnostyki PCR gruźlicy, grypy i RSV, wirusów zapalenia wątroby czy w diagnostyce biegunek wywołanych przez Clostridioides difficile – dodaje Budzyńska.
Skróci się czas oczekiwania na wynik
Do tej pory rejon obejmujący dawne województwo słupskie nie miał żadnego laboratorium diagnostycznego wykrywającego SARS CoV-2. Wszystkie pobierane wymazy były wysyłane do Gdańska lub Gdyni. Co znacznie wydłużało czas oczekiwania na wyniki. – Uruchomienie laboratorium, które wykonuje testy w kierunku koronawirusa w słupskim szpitalu jest bardzo ważne dla mieszkańców zachodniej części województwa pomorskiego – tłumaczy Marcin Prusak. – Teraz nie tylko będzie można wykonywać więcej testów, ale skróci się czas oczekiwania na wyniki. Wszystkie testy z regionu słupskiego wysyłane były do laboratoriów znajdujących się w w Trójmieście, co znacznie wydłużało czas oczekiwania na wyniki – dodaje Prusak.
Nawet 240 badań
Przypomnijmy, że marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk 20 marca podjął decyzję o zakupie sprzętu i uruchomieniu trzech laboratoriów do wykrywania koronawirusa. Laboratoria miały powstać w szpitalach w Kościerzynie, Wejherowie i Słupsku. – Cieszę się, że w słupskim szpitalu udało się uruchomić laboratorium diagnostyczne w kierunku SARS CoV-2, o którego utworzenie zabiegałem – mówił marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk. Przypomnę, że w województwie pomorskim w marcu wykonywano bardzo mało badań wykrywających koronawirusa. Jedyne działające laboratorium WSSE na dobę przeprowadzało ok. 120 testów, w tym połowa dotyczyła kujawsko-pomorskiego. Od 19 marca uruchomiono kolejny punkt w UCK (od 40 do 70 testów na dobę – przyp. red.), jednak on też nie zwiększył liczby badań. Dlatego też podjąłem decyzję o dofinansowaniu utworzenia na terenie trzech szpitali w Wejherowie, Słupsku i Kościerzynie laboratoriów badających SARS CoV-2. Chodziło o wykonywania badań dla pacjentów szpitali na miejscu, a także zwiększenie liczby badań i skrócenie czasu oczekiwania na wynki (czasem nawet 7 dni – przyp. red.). To podstawy działań w czasie epidemii, które miały wykryć jak najszybciej potencjalnych chorych na COVID-19 i odizolować ich od osób zdrowych – tłumaczył marszałek Struk.
Ponadto, samorząd województwa pomorskiego sfinansuje zakup do słupskiego szpitala jeszcze jednego, bardziej wydajnego aparatu GeneXpert. Dzięki temu sprzętowi laboratorium będzie mogło wykonywać ok. 240 badań testów dziennie. Koszt nowego aparatu to ponad 400 tys. zł.
Wkrótce zbadają też w Kościerzynie
W Szpitalu Specjalistyczym w Kościerzynie też powstało laboratorium wykrywające koronawiusa. Ma niezbędne wyposażenie, przeszkolony personel i testy. Na razie czeka na wpisanie na ministerialną listę ośrodków diagnostycznych, aby móc rozpocząć badania.