W sierpniu 2018 r. Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego przeprowadził postępowanie przetargowe w imieniu grupy zakupowej energii elektrycznej, obejmującej łącznie 258 punktów poboru energii elektrycznej. Ustalone ceny prądu oraz związane z nimi koszty funkcjonowania tych jednostek bezpośrednio przekładają się na ceny usług dostarczanych mieszkańcom Pomorza.

 

Podwyżka o ponad 150 proc.

Zgodnie z rozstrzygniętym przetargiem Energa Obrót SA zaoferowała cenę 375 zł netto za 1 MWh (przy cenie za 2018 r. wysokości 233,20 zł za 1 MWh). Natomiast Enea SA zaoferowała cenę 410 netto za 1 MWh (przy cenie za 2018 r. wysokości 244 zł za 1 MWh). Były to jedyne spółki, jakie złożyły ofertę w przetargu. Z powodu konieczności zapewnienia dostaw energii elektrycznej dla wielu ważnych podmiotów wszystkie umowy, z braku alternatywy, zostały zawarte na wynikających z przetargu warunkach.

Jednak nowa ustawa, uchwalona w grudniu 2018 r., zobowiązuje spółki do zmiany ww. cen najpóźniej do 1 kwietnia 2019 r., ale ze skutkiem od 1 stycznia 2019 r. Podczas prac nad ustawą premier Mateusz Morawiecki mówił w Sejmie: „rozwiązania, które proponujemy Polakom są dobre, mają dobrą energię w sobie, mają zobowiązanie, żeby cena energii nie rosła. Prosimy tylko, żeby pilnować tych włodarzy w samorządach, żeby nie wykorzystywali tego pretekstu, który znika, do podnoszenia cen różnych usług publicznych”.

– W praktyce rzecz wygląda zgoła odwrotnie – komentuje wicemarszałek Ryszard Świlski. – To samorządy muszą pilnować, by na fali „dobrej energii” ceny energii faktycznie zostały obniżone. Bo zarówno w przypadku podmiotów samorządowych, jak i spółek przewozowych, drastyczny i skokowy wzrost cen miałby poważne konsekwencje. Bez żadnych specjalnych pretekstów skutki podwyżek dotknęłyby bezpośrednio właśnie mieszkańców, którzy korzystają z usług dostarczanych lub opłacanych przez Samorząd Województwa Pomorskiego – kwituje Świlski.

 

Wyższe ceny transportu

Wyższe ceny energii nie dotyczą jedynie podmiotów samorządowych. Niekorzystne podwyżki dotknęły również spółek świadczących usługi transportowe na rzecz mieszkańców Pomorza, czyli PKP Szybkiej Kolei Miejskiej w Trójmieście oraz Przewozów Regionalnych. Przewozy wykonywane przez obie spółki również finansowane są przez samorząd wojewódzki. Tymczasem tylko dla spółki SKM wzrost kosztów zaopatrzenia w energie elektryczną wynieść ma ok. 12 mln zł.

– Obie spółki otrzymały jeszcze mniej korzystne oferty na 2019 rok niż nasza grupa zakupowa – mówi Ryszard Świlski. – A przecież za wykonywane przez nie przewozy płaci nie kto inny, tylko pomorski samorząd. I to budżet samorządu województwa poniósłby koszty podwyżek. Dlatego zwróciłem się do zarządu Przewozów Regionalnych i zarządu PKP SKM w Trójmieście z pytaniem, jakie działania spółki podjęły w celu uzyskania niższych stawek energii dla zakontraktowanych usług – zaznacza Świlski.

 

Grupa zakupowa to oszczędność

Całkowite zużycie energii elektrycznej samorządowej grupy zakupowej utrzymuje się na poziomie 40-46 GWh rocznie. Od początku funkcjonowania tej grupy zakupowej, czyli od 2012 r., oszczędności jednostek samorządowych województwa pomorskiego na koniec 2018 r. osiągnęły poziom 50 mln zł.