Premierę zaplanowano na 16 listopada, a kolejne spektakle 17, 18, 24 i 25 listopada 2018 r.

 

Współczesne problemy społeczne w operze

Opera komediowa „Cyrulik sewilski” pokazuje, jak bezbronni mogą być mężczyźni wobec kobiecej przebiegłości i sprytu. Golibroda Figaro wymyśla niegroźne intrygi, sprzeciwia się nieprawości i jednocześnie bawi do łez. Romans między Rozyną a hrabim Almavivą nabiera rumieńców. Szczególnie, że w ich miłość wkrada się Bartolo, dawny opiekun Rozyny, który chce ją poślubić.

Jednak sama intryga miłosna to nie wszystko. W postaciach stworzonych przez artystów Opery Bałtyckiej można odnaleźć wiele odniesień do problemów świata XXI wieku. – Zależało mi na tym, by interpretacja była bliska współczesnemu widzowi – mówi Paweł Szkotak, reżyser. – Stąd pomysł przeniesienia akcji na południe Stanów Zjednoczonych. W roli Bartola obsadziłem najpotężniejszego polityka świata w czerwonym krawacie, bo myślę, że osobowościowo to jest podobny typ. Taki męski szowinista, który ma specyficzny stosunek do kobiet. Trzeba pamiętać, że jest to komedia, więc męskie ego jest delikatnie chłostane. Mam też świadomość, że realizujemy „Cyrulika” w XXI wieku, kiedy powstał ruch #MeToo, kobiety domagają się swoich praw i rys feministyczny jest coraz bardziej widoczny w debacie publicznej. Nie można tego lekceważyć – podkreśla Szkotak.

„Śmieszyć jest trudniej niż straszyć”

Niezwykle żywiołowa muzyka Rossiniego nadaje operze niesłychanej dynamiczności, a jedocześnie jest wyzwaniem dla orkiestry i solistów. – To opera wymagająca dla artystów, bo śmieszyć jest znacznie trudniej niż straszyć. Tym bardziej, że to wyczerpujące dzieło prezentujemy w całości – tłumaczy Paweł Szkotak. – Gdańscy soliści radzą sobie z tym znakomicie, ale schodzą ze sceny mokrzy od potu – mówi Szkotak.

Główni bohaterowie „Cyrulika sewilskiego”, czyli Rozyna, Figaro, Bartola i hrabia Almaviva praktycznie cały czas są na scenie. – Tempa są szybkie i trzeba też dużo biegać – mówi Zbigniew Malak, odtwórca roli Almaviva. – To postać trudna, bo jestem czterema osobami w jednej operze i mam aż cztery kostiumy, więc często się przebieram. Cała sztuka została uwspółcześniona, wyjątkowo ciekawe są stroje i scenografia, dlatego myślę, że gdański „Cyrulik” spodoba się widzom – zaznacza Malak.

 

Realizatorzy:

  • Paweł Szkotak – reżyser
  • Anna Chadaj – scenografia i kostiumy
  • José Maria Florêncio – kierownictwo muzyczne
  • Francesco Bottigliero – współpraca muzyczna
  • Michał Krężlewski – asystent artystyczny dyrygenta

Obsada:

  • Zbigniew Malak, Dawid Kwieciński – Hrabia Almaviva
  • Robert Gierlach, Dariusz Machej – Bartolo
  • Edyta Piasecka, Katarzyna Nowosad – Rozyna
  • Łukasz Motkowicz, Bartłomiej Misiuda – Figaro
  • Piotr Nowacki, Piotr Lempa – Don Basilio
  • Jan Szurgot – Fiorello
  • Marzanna Rudnicka – Berta
  • Leszek Kruk – Ambroży
  • Balet, Chór i Orkiestra Opery Bałtyckiej w Gdańsku

 

Opera „Cyrulik sewilski”

  • premiera 16 listopada 2018 r., piątek, godz. 19.00
  • kolejne spektakle: 17, 18, 24, 25 listopada 2018 r.
  • Opera Bałtycka
  • al. Zwycięstwa 15
  • Gdańsk
  • ceny biletów: 50-90 zł