Decyzję o wsparciu inwestycji w wysokości 800 tys. zł podjęto na sesji Rady Miasta, która odbyła się 29 listopada 2017 r.  To o 300 tys. zł więcej niż deklarował prezydent Słupska Robert Biedroń.

Szpital ma już projekt przebudowy oddziału i pozwolenie na budowę. Na początku 2018 r. ma rozpocząć się remont tak, aby jeszcze w przyszłym roku ośrodek zaczął działać. Na stworzenie centrum przeszczepów potrzeba 3 mln zł –  najwięcej  na przebudowę oddziału oraz budowę banku szpiku. Uchwałę o przeznaczeniu 50 tys. złotych podjął już powiat słupski. Ponadto, na sesji w lutym 2018 r. radni Potęgowa przyznali 20 tys. zł na utworzenie oddziału.  

 

Drugie życie pacjentów

–  To ważna inicjatywa i doszliśmy wspólnie z radnymi do porozumienia w tej sprawie – powiedział Radiu Gdańsk Robert Biedroń, prezydent Słupska. – Chcemy, by ten ośrodek się rozwijał i żeby szpital służył nie tylko mieszkańcom Słupska, ale również regionu – podkreślał Biedroń. 

Zadowolenia nie krył Andrzej Sapiński, prezes Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Janusza Korczaka w Słupsku: „Ta decyzja spowoduje, że nasi pacjenci, mieszkańcy ziemi słupskiej będą mieli większe poczucie bezpieczeństwa zdrowotnego i szerszy dostęp do tych świadczeń, a niektórym mieszkańcom damy drugie życie”. – Za to serdecznie chcielibyśmy panu prezydentowi Robertowi Biedroniowi podziękować. Dziękujemy, że prezydent tak się zaangażował i wspierał nas w tym przedsięwzięciu. Serdecznie dziękujemy także Radzie Miasta – dodał Sapiński.

Jak przekonuje dr n. med. Wojciech Homenda, ordynator Oddziału Hematologii i wojewódzki konsultant do spraw hematologii, utworzenie ośrodka autoprzeszczepów jest niezmiernie ważne. –  Liczba chorych wzrasta z miesiąca na miesiąc. Takie centrum da im możliwość leczenia i wyleczenia – zaznacza dr Homenda.

W ciągu roku w Słupsku na nowotwory krwi leczonych jest prawie 3 tys. pacjentów. Na Oddziale Hematologii nie  przeprowadza się autoprzeszczepów szpiku, które czasem są jedynym ratunkiem dla chorych. Pacjenci są leczeni w Gdańsku.