Nowy sprzęt zastąpił wysłużony 15-letni, który ulegał awariom. Dzięki temu pacjenci, którzy przeszli zawał będą mieli zapewnioną szybką i fachową pomoc.

 

Poszerzą niedrożne naczynia

Pracownia hemodynamiki jest czynna całą dobę. Wykonywane są m.in. zabiegi koronarografii i angioplastyki wieńcowej. Jak mówił na łamach „Głosu Pomorza” kardiolog Tomasz Dryja: „chodzi o to, by pacjent z zawałem jak najszybciej tutaj trafił. Każda chwila zwłoki, powoduje nieodwracalne straty w jego organizmie”.  Zespół ze słupskiego szpitala przygotowuje się do zabiegu w czasie, gdy pacjent jest transportowany karetką. Koronarografie (inaczej angiografie wieńcowe) pokazują stan tętnic wieńcowych zaopatrujących serce w krew. Badanie polega na podaniu kontrastu i dzięki niemu ocenie drożności naczyń wieńcowych i serca. W przypadku wykrycia nieprawidłowości wykonywana jest angioplastyka, czyli poszerzenie zamkniętych naczyń krwionośnych specjalnym cewnikiem z balonem na końcu oraz wszczepieniu stentów.

 

 

angiograf
Angiograf w słupskim szpitalu. Fot. Dorota Patzer

 

Badanie z mniejszą dawką promieniowania

To jedyne takie urządzenie między Słupskiem a Wejherowem, z którego rocznie korzysta prawie dwa tysiące pacjentów. Jednak, jak zapewniają lekarze, wystarcza na potrzeby mieszkańców i turystów. Kupiony właśnie przez szpital angiograf jest bezpieczniejszy dla pacjentów ze względu na mniejszą dawkę promieniowania. Ponadto, ma system umożliwiający pracę nawet w przypadku awarii prądu.

Zobacz: Ból za mostkiem. Czy to już zawał, czy tylko niedotlenienie? [WYWIAD]