Liczba cywilnych ofiar w Afganistanie rośnie. Prześladowane są osoby zaangażowane w demokratyzację tego kraju. Dlatego powinniśmy okazać solidarność z najbardziej poszkodowanymi i zapewnić im pomoc humanitarną – pomorscy samorządowcy zadeklarowali wsparcie rządu przy organizowaniu pomocy dla Afgańczyków. Apelują też o zmianę nastawienia do gości, którzy uciekają z ojczyzny przed śmiercią.
Konferencja prasowa pomorskich samorządowców odbyła się we wtorek, 24 sierpnia 2021 r.
Ruch po stronie rządu
Marszałek województwa pomorskiego oraz prezydenci Gdańska, Gdyni i Sopotu apelują do rządu o współpracę w sprawie uchodźców z Afganistanu. I podtrzymują chęć pomocy osobom, które uciekają ze swojego kraju w obawie o życie.
– W poczuciu solidarności, której także Polacy doświadczali przez wiele lat i otrzymywali od innych narodów, kiedy byli zmuszeni opuszczać nasz kraj – swoją własną ojczyznę, chcielibyśmy wesprzeć rząd w pomocy afgańskim uchodźcom – mówił podczas konferencji Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. – Nie tylko duże miasta, ale też regiony powinny się włączać w tę solidarność. Sytuacja, w której trzeba uciekać z własnej ojczyzny, jest niezwykle traumatyczna – dodał marszałek Struk.
– Nie jesteśmy obojętni na to, co dzieje się na zewnątrz. Za każdym razem, gdy trzeba było pomóc, mówiliśmy – jesteśmy. Dzisiaj jest tak, że to my sami radzimy sobie z przybyszami na przykład z Białorusi, ale to są ludzie z tego samego kręgu kulturowego – podkreślała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
Tymczasem Afgańczycy pochodzą z całkiem innego obszaru kulturowego, dlatego potrzebna jest specjalna troska, współpraca, by każdemu okazać szacunek i wsparcie, aby nie naruszyć pewnych zasad kultury, religii czy obyczajów. Dlatego jesteśmy otwarci i gotowi do współpracy, ale ten pierwszy ruch – jak podkreślała Dulkiewicz – jest po stronie rządu Rzeczpospolitej Polskiej.
Jak pomagać?
Zamiast tworzenia dużych ośrodków, samorządowcy proponują, żeby to gminy przyjmowały cudzoziemców ewakuowanych z Afganistanu.
– Jesteśmy przekonani, że w naszych miastach nie powinny powstawać jakieś wielkie ośrodki, które będą miejscami pobytu. Trzeba stworzyć warunki, by w sposób godny mogli odnaleźć swój nowy dom – zaznacza prezydent Gdyni Wojciech Szczurek.
Jak dodał: ,,to wielkie zobowiązanie, które mamy w stosunku do ludzi, którzy pracowali z naszymi żołnierzami na miejscu w Afganistanie, budując nie tylko marzenie o demokratycznym państwie, ale wierząc w ludzką solidarność i współpracę. Liczymy na to, że działania państwa w tym zakresie i współpraca rządu z samorządem otworzy takie możliwości”.
W środę odbędzie się Komisja Wspólna Rządu i Samorządu. Prezydent Sopotu Jacek Karnowski, który będzie brał udział w posiedzeniu powiedział, że jest deklaracja, że będzie mowa o sytuacji Afgańczyków.
– Trochę późno, ale lepiej późno niż wcale. Jest pewna propozycja, żeby każde duże miasto przyjęło jedną lub dwie rodziny, ale tutaj jest potrzeba, żeby ten pomysł rozpropagować – dodaje prezydent Karnowski.
Do tej pory z Afganistanu ewakuowano do Polski około 800 osób.