Ukończyła Hochschule für Musik Theater und Medien w Hanowerze, Hochschule für Musik und Darstellende Kunst w Stuttgarcie oraz Akademię Muzyczną w Gdańsku, gdzie obecnie pracuje na stanowisku adiunkta. W 2018 roku uzyskała tytuł doktora habilitowanego sztuk muzycznych.

Występowała w wielu krajach podczas najbardziej cenionych festiwali muzyki współczesnej między innymi na festiwalu Ultraschall, MaerzMusik, BAM! w Berlinie, Acht Brücken w Kolonii, Ruhrtriennale, Klangspuren w Innsbrucku, Rainy Days w Luxemburgu, Letnich Kursach Nowej Muzyki w Darmstadt, Wittener Tage für neue Kammermusik, SPOR w Aahrus, KLANG w Kopenhadze, ISCM World New Music Days, Huddersfield Contemporary Music Festival, Warszawska Jesień, Musica Electronica Nova i Musica Polonica Nova, Sacrum Profanum, Poznańska Wiosna Muzyczna, Dni Muzyki Nowej, GAIDA w Wilnie, Cairo Contemporary Music Days oraz Tzlil Meudcan w Tel Aviwie.

http://www.mwalentynowicz.com

„Oko i Ucho. Narcyz i Echo” to performance multimedialny z wykorzystaniem fortepianu, instrumentów klawiszowych i wielokanałowej instalacji video. Powstał za sprawą dwóch artystek – Doroty (video, oprawa artystyczna, monolit) i Małgorzaty Walentynowicz (fortepian, toy-piano, sampler). Współczesne kompozycje autorstwa Annesley Black, Pawła Hendricha, Ann Cleare, Matthew Shlomowitza i Julii Wolfe ułożone zostały według scenariusza, który pozwolił na rozbudowanie interakcji pomiędzy muzyką, elektroniką, projekcjami video i publicznością̨. Performance wykonany został na otwarcie festiwalu 10. Dni Muzyki Nowej w Klubie Żak w Gdańsku w dniach 4 i 5 stycznia 2020 roku.

„Oto ujrzeliśmy ustawiony pośrodku Sali Suwnicowej swego rodzaju sarkofag, w którym – jak się̨ wkrótce przekonaliśmy – umieszczony był fortepian z zamontowanym na nim systemem kamer. W sarkofagu onym – po krótkim muzycznym przywitaniu, w czasie gdy publiczność́ zajmowała swoje miejsca – zamknęła się̨ ubrana na czerwono Małgorzata Walentynowicz. Jej poczynania (dłonie na klawiaturze, twarz) śledziliśmy już̇ tylko dzięki owym kamerom, z których obraz wyświetlany był na czterech ekranach. Na ekranach tych, w przerwach pomiędzy kolejnymi kompozycjami pojawiała się̨ warstwa słowna, skupiająca się̨ na zjawisku echa i odbicia w lustrze.”

(z opisu Czesława Romanowskiego)

Fot. Paweł Wyszomirski