Akcję Łap za biust wspólnie organizowały Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego, „Gazeta Wyborcza” oraz lekarze, pielęgniarki i wolontariusze z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Janusza Korczaka w Słupsku oraz Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie.

 

U 12 pań były nieprawidłowości

Porad udzielili chirurdzy-onkolodzy, którzy podczas rozmowy rozwiewali wątpliwości. Skonsultowali 74 osoby, a 33 panie na miejscu skorzystały z badania USG piersi. U 12 kobiet wykryto nieprawidłowości wymagające dalszej diagnostyki. Ponadto, prawie 100 osób uczyło się samobadania piersi na specjalnych fantomach. Wyczucie guzków na nich wcale nie było łatwe. Dla chętnych była też joga. Nie zabrakło wspólnych zdjęć i upominków.

 

Ważna akcja

– Uważam, że akcje takie jak Łap za biust są bardzo potrzebne. Niestety nowotwór piersi występuje bardzo często i jest zbyt późno diagnozowany. Przypominam, że dzięki badaniom można wcześnie wykryć zmianę, co może uratować nie tylko zdrowie, ale i życie. Nawet jeżeli ktoś zachoruje, to wczesna diagnoza zdecydowanie zwiększa szanse na wyleczenie i na życie. Dlatego też, wspólnie z „Gazetą Wyborczą”, zorganizowaliśmy akcję edukacyjno-profilaktyczną, podczas której można było skorzystać z badań, konsultacji lekarskich oraz nauczyć się samobadania piersi – mówi Agnieszka Kapała-Sokalska, członek Zarządu Województwa Pomorskiego.

 

Samobadanie może uratować zdrowie i życie

Na specjalnie wyłożonych na stołach fantomach imitujących ludzkie piersi z guzkami, chętni mogli nauczyć się, jak wykryć zmiany. Centymetr po centymetrze należało przesuwać palcami, aby znaleźć zgrubienie. A kiedy już wykryto zmiany na fantomach, chętni odciskali dłonie zamoczone w kolorowych farbach na fladze. Można też było pozować do zdjęcia z ramką – hasłem akcji Łap za biust.  

 

Rak piersi jest najczęściej występującym nowotworem złośliwym u kobiet

Niestety rak piersi wciąż występuje zbyt często. W Polsce, co roku, na ten typ nowotworu choruje około 17 tys. kobiet, a ok. 5 tys. umiera. – Zachęcam, aby panie badały się same raz w miesiącu po miesiączce – mówi Cezary Kaczmarkiewicz, ordynator Oddziału Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Janusza Korczaka w Słupsku. – Drugim prostym badaniem jest USG piersi, na które jednak trzeba mieć skierowanie od lekarza rodzinnego lub specjalisty. Natomiast trzecim bezpłatnym badaniem screeningom jest mammografia przeznaczona dla kobiet od 50. do 69. roku życia. U tych pań co dwa lata wykonuje się badania mammografem, które jest bezbolesne i skuteczne, bo pozwala wykryć nowotwór we wczesnym stadium. To natomiast daje szansę na całkowite wyleczenie z choroby – podkreśla ordynator Kaczmarkiewicz.

 

Fot. Monika Zacharzewska/Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka w Słupsku