W konferencji prasowej podsumowującej pierwsze transplantacje, która odbyła się w szpitalu 28 lutego 2020 r., wzięli udział m.in. marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, zarząd szpitala, zespół dokonujący przeszczepów oraz pacjenci, których poddano autoprzeszczepowi.

 

Czworo pacjentów ma nowy szpik

W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku w lutym 2020 r. przeprowadzono cztery przeszczepy szpiku kostnego. Wykonano je u dwóch kobiet i dwóch mężczyzn z nowotworami krwi. – Pierwsze dwie autotransplantacje przeprowadziliśmy 3 lutego – mówił ordynator Oddziału Hematologicznego i Transplantacji Szpiku  dr n. med. Wojciech Homenda. – Po dwóch tygodniach pobytu w szpitalu, regeneracji szpiku i sprawdzeniu staniu zdrowia, pacjenci zostali wypisani do domu. Czują się dobrze. Jednak przez kilka miesięcy muszą odpoczywać. Raz w miesiącu będą zgłaszać się na badania krwi do naszego szpitala w celu oceny stanu ich zdrowia. Pozostaną pod kontrolą Poradni Hematologicznej z zaleceniem unikania skupisk ludzkich oraz kontaktu z osobami przeziębionymi. Organizm po przeszczepie musi się zregenerować. U kolejnych dwóch chorych autotransplantację szpiku wykonaliśmy w ubiegłym tygodniu. Jeśli wszystko przebiegnie planowo, to za tydzień także opuszczą szpital. Przeprowadzone przez nas zabiegi to sukces całego zespołu. To przede wszystkim wielka szansa dla chorych – tłumaczył dr Homenda.

 

Marszałek Struk: „To sukces słupskich lekarzy”

– Serdecznie gratuluję całemu zespołowi medycznemu oraz zarządowi szpitala przeprowadzenia pierwszych transplantacji szpiku. To ogromny sukces, tym bardziej, że starano się o niego od dłuższego czasu – mówił marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk. – Cieszę się, że pacjenci słupskiego szpitala, u których wykonano przeszczep szpiku, czują się dobrze. To sygnał, że decyzja o dofinansowaniu z budżetu województwa pomorskiego utworzenia i wyposażenia oddziału kwotą 1,4 mln zł była słuszna. Mam nadzieję, że tak, jak zakłada ordynator dr n. med. Homenda, transplantacje będą wykonywane zgodnie z planem, co pozwoli skrócić kolejkę oczekujących. Szczególnie ważne dla pacjentów i ich rodzin jest to, że chorzy są poddawani przeszczepowi lub autoprzeszczepowi bliżej domu i nie muszą już jeździć np. do odległego o 100 km Gdańska  – kontynuował marszałek Struk.

 

marszałek Struk na oddziale
Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk z pacjentami oraz pracownikami Oddziału Hematologicznego i Transplantacji Szpiku. Fot. M. Prusak/Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka w Słupsku

 

Szpital planuje 25 transplantacji na rok

Słupski szpital jest drugim na Pomorzu ośrodkiem, w którym wykonywane są przeszczepy szpiku. Pierwszy ośrodek transplantacji istnieje w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym. W ciągu roku w Słupsku leczonych jest prawie 4 tys. pacjentów hematologicznych. Na oddziale pracuje dwóch transplantologów klinicznych, którzy jednocześnie są hematologami oraz czterech hematologów, z których dwóch jest w trakcie specjalizacji z transplantologii. Zatrudnionych jest też trzech lekarzy w trakcie specjalizacji z hematologii. Pracują też specjalistki pielęgniarstwa onkologicznego z kilkunastoletnim doświadczeniem w leczeniu nowotworów krwi.

Do tej pory pacjenci ze Słupska i okolic byli diagnozowani, leczeni hematologicznie i kwalifikowani do przeszczepów w innych ośrodkach, np. Gdańsku. – Planujemy w ciągu roku wykonać około 25 transplantacji. Dzięki temu z pewnością skróci się czas oczekiwania pacjentów na zabiegi. Przed przeszczepem oceniamy status choroby, wykonujemy badania, m.in. kardiologiczne i stomatologiczne, a następnie kwalifikujemy do zabiegu. Na liście oczekujących mamy już 20 zapisanych chorych z całego województwa, m.in. ze Słupska, ale też z Wejherowa, Chojnic czy Bytowa. Kolejne przeszczepy zamierzamy przeprowadzić już na początku marca – dodał dr Homenda.

 

 

Długa droga zakończona przeszczepami

Szpital w Słupsku przez dwa lata starał się, aby rozpocząć przeszczepy. Przypomnijmy, że oddział transplantacji został otwarty w lipcu 2018 r. Jak tłumaczył dr Wojciech Homenda, konieczne było utworzenie banku komórek i tkanek, a następnie otrzymanie stosownych pozwoleń umożliwiających rozpoczęcie przeszczepów. Przyznano je szpitalowi na pięć lat. – Pozwolenie dotyczy autoprzeszczepów komórek krwiotwórczych, a wydana w grudniu 2019 r. zgoda jest na gromadzenie, przechowywanie, przetwarzanie i dystrybucję komórek krwiotwórczych – wyjaśnił Homenda.

 

Przypomnijmy, że utworzenie i wyposażenie Oddziału Hematologicznego i Transplantacji Szpiku Kostnego kosztowało ponad 3,6 mln zł,  z czego 1,4 mln zł przekazał samorząd województwa pomorskiego. Szpital otrzymał też środki od miasta Słupsk (800 tys. zł), gmin: Słupsk (100 tys. zł), Kobylnica i Ustka (obie gminy po 50 tys. zł), Potęgowo i Główczyce (obie gminy po 20 tys. zł), Smołdzino i Kępice (obie gminy po 10 tys. zł) oraz powiatu słupskiego (50 tys. zł), Klubu Rotariańskiego Słupsk (40 tys. zł), Fundacji DKMS (cytometr – o wartości 228 480 zł), Plasmet Czechowicz Widzino (10 tys.), Wodociągów Słupsk (3 tys. zł), a pozostałą kwotę dołożył szpital (850 tys. zł).