Urząd

Brak jasnych zasad podziału unijnych środków? Spotkanie konsultacyjne w sprawie umowy partnerstwa

Aleksander  Olszak
Aleksander Olszak
15.02.2021
Brak jasnych zasad podziału unijnych środków? Spotkanie konsultacyjne w sprawie umowy partnerstwa Konsultacje on-line z przedstawicielami Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej ws. podziału funduszy unijnych. Fot. Aleksander Olszak

Konsultacje z przedstawicielami Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej dotyczyły nowej perspektywy unijnej i podziału funduszy w ramach umowy partnerstwa. Do dyskusji on-line zaproszony został również Samorząd Województwa Pomorskiego. Samorządowcy pytali głównie o brak jasnych zasad podziału środków z UE. Według rządowego dokumentu, nasz region byłby najbardziej poszkodowany – ma dostać o 40 proc. mniej funduszy niż w poprzednich latach.

Spotkanie odbyło się w poniedziałek, 15 lutego 2021 r. Udział w nim – na zaproszenie marszałka województwa – wzięli również pomorscy samorządowcy: prezydenci, burmistrzowie i wójtowie z całego regionu. Wiceminister Małgorzata Jarosińska-Jedynak określiła to jako „złamanie konwencji i niesubordynację”.

Niejasny podział funduszy

Udział w dyskusji wzięli m.in. wicemarszałek Wiesław Byczkowski, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, wiceprezydent Sopotu Marcin Skwierawski, wójt Trąbek Wielkich Błażej Konkol. W nowej perspektywie na lata 2021-2027 na realizację programów w ramach umowy partnerstwa przeznaczonych zostanie 76 mld euro, czyli ponad 350 mld zł. Około 40 proc. tych funduszy otrzymają programy regionalne, zarządzane przez urzędy marszałkowskie poszczególnych województw. Reszta przeznaczona zostanie na programy realizowane na poziomie krajowym.

Planowana umowa partnerstwa zakłada, że do regionu pomorskiego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego trafi o 736 mln euro, czyli o prawie 40 proc. mniej niż w poprzedniej perspektywie. Przeliczając na mieszkańca, jest to spadek z poziomu 810 do zaledwie 482 euro. Próżno też szukać informacji o zastosowanym algorytmie w projekcie, na co już wcześniej wskazywali włodarze z Pomorza. Spotkanie rozpoczęło się od wystąpienia Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej. Dlaczego obcięto środki dla regionów?

– Trzeba pamiętać, czemu służy polityka spójności. To wyrównywanie różnic rozwojowych. Środki trafiają tam, gdzie rozwój jest najsłabszy. Tam, gdzie jest lepszy rozwój, trzeba mniej środków. Te regiony, gdzie PKB wzrosło, będą dostawać mniej w porównaniu z regionami, które radzą sobie gorzej – tłumaczyła Małgorzata Jarosińska-Jedynak z Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej.

Mniej od Pomorza per capita otrzymają tylko województwa mazowieckie i dolnośląskie Znacznie większe fundusze zostaną przekierowane do województw: lubelskiego, świętokrzyskiego, warmińsko-mazurskiego, podlaskiego oraz podkarpackiego. Największą ogólną kwotę otrzyma Śląsk.

Krytycznie o umowie

Samorząd Województwa Pomorskiego krytycznie odniósł się do proponowanej przez rząd umowy partnerstwa. Wicemarszałek Wiesław Byczkowski wypunktował to, co w proponowanej przez rząd umowie budzi zaniepokojenie samorządowców:

– Po pierwsze, nie zdecydowano się na kontynuowanie zasady partnerstwa i subsydiowania środków. 60 procent środków unijnych będzie dysponowane centralnie, czyli przez rząd. A to jest tym bardziej niepokojące, że nawet w przypadku podziału pozostałych 40 procent brakuje jakiejkolwiek transparentności.

Propozycja dotacji

Niepokojące, zdaniem wicemarszałka Byczkowskiego jest również to, że aż 25 proc. środków trafiło do rezerwy, a sposób ich przyszłego rozdysponowania również jest nieznany.

– Potrzebujemy co najmniej 700 mln zł więcej na realizację naszych zamierzeń. A Pomorskie, w odróżnieniu od większości województw, nie ma dostępu do innych programów i mechanizmów finansowych które wspierałyby dodatkowo region – mówił Byczkowski.

Głosy z Pomorza

Opinie o umowie przedstawili także przybyli na konsultacje pomorscy samorządowcy.

– Niepokoi nas cały proces konsultacyjny, ograniczanie roli strony społecznej. Mam także nadzieję, że uda się przekonać rząd, aby więcej środków przekazać do regionalnych programów operacyjnych – mówiła Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.  – To, co nas szczególnie martwi, to spadek środków w Europejskim Funduszu Społecznym, gdzie coraz więcej funduszy ma być zarządzanych centralnie. A przecież im bliżej mieszkańca, tym lepiej widać, na co przeznaczyć wsparcie – dodała.

Niepokój budzi także wyjęcie z puli programów regionalnych 25 proc. środków, tj. kwoty w wysokości ponad 7 mld euro, która ma zostać rozdysponowana w ramach negocjacji kontraktów programowych, których założenia nie są znane. Dodatkowo, w projekcie umowy brakuje precyzyjnych zapisów o charakterze koordynacyjnym, które wzmacniałyby efektywność interwencji podejmowanej w ramach programów realizowanych na poziomie krajowym i regionalnym.

– Chcielibyśmy znać też algorytm podziału środków. Pani minister podała kryteria, ale nie wiemy, w jakich proporcjach i na jakich zasadach. Dlaczego zdecydowana większość środków trafiła do województw, gdzie rządzi Prawo i Sprawiedliwość? Ważna jest transparentność – podkreślał Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu.

Opinię o umowie przedstawił również Błażej Konkol, wójt gminy Trąbki Wielkie.

– Dla nas nowa perspektywa unijna jest niezmiernie ważna. Trwają liczne inwestycje i zmniejszenie środków może spowodować ich ograniczenie. Pomniejszenie o 40 proc. środków dla Pomorza dotknie wszystkich, zwłaszcza najuboższych mieszkańców w małych wiejskich gminach. Dlatego prosimy – nie zmniejszajcie dofinansowania, zostawcie je na obecnym poziomie – apelował wójt.

Niepokorne Pomorze?

Odpowiadając na głosy samorządowców wiceminister Jarosińska-Jedynak stwierdziła, że utrzymanie poziomu dofinansowania z poprzedniej perspektywy jest nierealne. Argumentowała też, że województwo pomorskie nie jest najbardziej poszkodowane, bo… Małopolska straciła jeszcze więcej. Uznała również, że zapraszając na spotkanie samorządowców z regionu, władze województwa złamały konwencję konsultacji i wykazały się niesubordynacją.

Konsultacje społeczne umowy partnerstwa mają trwać do 22 lutego 2021 roku. Po tym terminie ministerstwo przedstawi nową wersję umowy z ewentualnym uwzględnieniem uwag zgłoszonych przez samorządy.

Zobacz również