Jacek Bendykowski przypomniał, że w grudniu 2017 r. sejmik województwa został zapewniony w piśmie od ministra ds. energetyki Krzysztofa Tchórzewskiego, że nie są prowadzone żadne analizy i plany łączenia spółek. Po dwóch miesiącach okazało się, że koncerny mają być łączone. – Czy to oznacza, że zostaliśmy okłamani? – pytał na sesji Bendykowski. – A może tak ważna decyzja została podjęta pospiesznie, bez przeprowadzenia odpowiednich badań?

 

Zmienili zdanie?

Pierwsza uchwała dotycząca Lotosu została przyjęta w październiku 2017 r. Radni województwa pomorskiego wezwali wtedy rząd do jednoznacznego określenia planów w sprawie ewentualnego połączenia spółek paliwowych. Podczas głosowania „za” byli również politycy PiS.

Teraz zdaniem radnych PiS jest za wcześnie, by zajmować się sprawą Lotosu, a doniesienia prasowe i list intencyjny jeszcze o niczym nie świadczą. – Przedstawienie tego stanowiska na marcowej sesji to działanie polityczne – powiedział rady PiS Roman Dambek. – To straszenie społeczeństwa, że stracimy 9 proc. dochodów województwa, jakie mamy z Lotosu. To bardzo dużo – mówił Dambek. Przewodniczący kluby PiS Jerzy Barzowski wnioskował o usunięcie tematu konsolidacji koncernów z porządku obrad sejmiku. Jednak wniosek odrzucono.

Dyskusja była bardzo burzliwa. Marszałek Mieczysław Struk podkreślił konieczność jak najszybszego zajęcia się sprawą Lotosu. – Jeśli teraz nie będziemy o tym dyskutować, to kiedy? Czy wtedy, gdy decyzje zostaną podjęte i nie będzie można nic już zrobić? – mówił  Struk. – Nie chcemy, by powtórzyła się sytuacja banku Nordea z 2014 r. Po konsolidacji z PKO Bankiem Polskim stracił swoją pozycję na rynku. Lotos jest bardzo ważny dla naszego regionu – podkreślił marszałek.

Wszyscy radni zaznaczali, że nie ma żadnych danych ani analiz pokazujących, jak konsolidacja spółek wpłynie na gospodarkę regionu i kraju. Radni PO podkreśli też, że nie zostały przedstawione intencje i cel połączenia Lotosu z Orlenem. Samorządowcy PiS są jednak dobrej myśli. – Wierzymy, że działania rządu są przemyślane i nie obiją się niekorzystnie na gospodarce regionu – mówiła radna Danuta Sikora.

 

Lotos musi zostać na Pomorzu

– Chcemy, by centrum decyzyjne Lotosu było na Pomorzu – mówił Jacek Bendykowski. – Chronimy miejsca pracy, ale też ważne jest, by decyzje, mające wpływ na region, były podejmowane tutaj. Nie ma żadnych analiz gospodarczych popierających konsolidację, dlatego nie zgadzamy się na takie działanie – podkreślił.

Radni w uchwale podkreślają, że „przejęcie kontroli nad Lotosem przez dotychczasowego konkurenta będzie miało poważne negatywne znaczenie dla gospodarki Pomorza. Grupa Lotos jest istotnym przedsiębiorstwem głęboko zintegrowanym z pozostałymi sektorami gospodarki województwa pomorskiego. Korzysta z pełnej gamy usług lokalnych firm. Przeniesienie centrum decyzyjnego odbije się negatywnie na powiązaniach gospodarczych z setkami regionalnych firm kooperujących z Lotosem, nie tylko w sferze usługowej, czy rekreacyjnej, ale także w obszarze realizowanych dziesiątek projektów badawczo-rozwojowych” – czytamy.

Znaczenie lotosu dla gospodarki Pomorza to nie tylko wpływy z podatków, ale też wspieranie lokalnych przedsiębiorców, kultury, nauki i działań społecznych. – To społeczna odpowiedzialność biznesu, by Grupa Lotos wspierała region. Musimy się o to upominać – mówił marszałek Mieczysław Struk. – Zależy nam też na tym, by Lotos współpracował z Politechniką Gdańską i Uniwersytetem Gdańskim. Gdy główna siedziba zostanie przeniesiona, liczne inicjatywy naukowo-badawcze staną pod znakiem zapytania – tłumaczył Struk.

 

 

Senator apeluje do premiera

Obecny na sesji gdyński senator Sławomir Rybicki podkreślał, że decyzja o przejęciu Lotosu przez Orlen jest kluczowa z punktu widzenia Pomorza. – Lotos nie ma barw politycznych – mówi Rybicki. – Firma ma przede wszystkim ogromne znaczenie dla gospodarki województwa. Połączenie spółek spowoduje pogorszenie jakości i efektywności pracy. To zwykła centralizacja gospodarki – wyjaśnił.

Rybicki zaapelował do premiera Mateusza Morawieckiego o zaprzestanie jakichkolwiek działań, zmierzających do łączenia Lotosu z Orlenem. Zwrócił się do parlamentarzystów pomorskich, by wspólnie podpisali ten apel. Pismo podpisali: Bogdan Borusewicz, Tadeusz Aziewicz, Marek Biernacki, Jerzy Borowczak, Małgorzata Chmiel, Leszek Czarnobaj, Grzegorz Furgo, Kazimierz Klejna, Adam Korol, Zbigniew Konwiński, Henryka Krzywonos-Strycharska, Stanisław Lanczyk, Janusz Lewandowski, Ewa Lieder, Sławomir Neumann, Kazimierz Plocke, Agnieszka Pomaska, Jarosław Wałęsa.

Sławomir Rybicki jeszcze nie otrzymał odpowiedzi na list. Został on przekazany ministrowi właściwemu ds. energetyki, czyli ministrowi Krzysztofowi Tchórzewskiemu.

 

Zobacz: Uchwała Sejmiku Województwa Pomorskiego w sprawie stanowiska dotyczącego rozpoczęcia działań zmierzających do konsolidacji rynku paliw płynnych w Polsce [PDF]