14.03 - Koronawirus - dwa potwierdzone przypadki na Pomorzu
Koronawirus – dwa potwierdzone przypadki na Pomorzu
Pomorski Wojewódzki Inspektor Sanitarny potwierdził dwa przypadki zachorowań na koronawirusa w naszym województwie. Obie zarażone to kobiety – w wieku średnim i dojrzałym. Obie są mieszkankami naszego regionu. Kobiety w ostatnim czasie przebywały w innych krajach europejskich, mimo braku objawów po powrocie zgłosiły się na izbę przyjęć Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku w celu pobrania próbek. Zgodnie z zaleceniami od tego czasu przebywały w domu. Obecnie zgodnie z procedurą zostały ulokowane w Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy. Trwają czynności związane z wywiadem środowiskowym, osoby z którymi kobiety miały styczność są poddawane kwarantannie.
Przypominamy, że w Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy znajduje się obecnie sześć stanowisk spełniających wymogi dotyczące intensywnej terapii. Każde z nich wyposażone jest m.in. w wysokiej klasy respirator z możliwością monitorowania dodatkowych parametrów takich jak kapnografia czy saturacja; łóżko intensywnej terapii medycznej z elektrycznym sterowaniem pozycji pacjenta; instalację gazów medycznych (tlen, próżnia, powietrze); wysokiej klasy kardiomonitor modułowy, który poza podstawowymi parametrami monitorowania parametrów życiowych pacjenta, posiada również możliwość monitorowania inwazyjnego pomiaru ciśnienia krwi, rzutu minutowego, kapnografii; wysokiej klasy pompy infuzyjne stosowane w intensywnej terapii oraz pozostały sprzęt wspomagający działalność personelu w procesie leczenia pacjenta wymagającego intensywnej terapii. Stanowiska są też odseparowane od innych pomieszczeń w szpitalu, a dostęp do nich ma jedynie wyznaczony personel medyczny. Te sześć stanowisk, to nie jedyne łóżka, którymi dysponuje gdański szpital na wypadek zgłoszeń osób zarażonych koronawirusem. Placówka może zapewnić pomoc dalszym 20 osobom.
– Dodatkowe łóżka znajdują się na tym samym piętrze, co łóżka przygotowane w standardzie zbliżonym do intensywnej terapii – mówi Andrzej Zieleniewski, wiceprezes Szpitali Pomorskich. – Dzięki temu możemy zapewnić opiekę nad zakażonymi w jednym miejscu, z maksymalną ochroną innych pacjentów.