Gdańska podróż w czasie

Na gen. Hallera na peronie Dworca Głównego czekały tysiące mieszkańców Gdańska. Grała orkiestra dęta, wiwaty „Gdańsk zawsze polski” i dużo radości. – Dzień przyłączenia Pomorza do Polski to mało znane, ale bardzo wesołe święto – mówiła pani Hanna, uczestniczka festynu. – Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że dopiero w 1920 roku odzyskała pełną niepodległość i dostęp do Bałtyku. Dziś przypominamy sobie tamte dni i to jest bardzo ważne. Wiele osób poznaje historię, a przy okazji świetnie się bawi – mówiła. Tego dnia na Dworcu Głównym w Gdańsku pojawiły się tysiące mieszkańców miasta i Pomorzan.

Przez kilka godzin uczestnicy festynu historycznego mogli podglądać przedwojennych oficerów Wojska Polskiego, Jeźdźców Szwadronu Kaszubskiego, mieszkańców Gdańska sprzed 100 lat i innych rekonstruktorów. Hitem wśród zwiedzających był zabytkowy pociąg z drewnianym wnętrzem. Na odważnych czekał barber, który golił brody „na Hallera”, a także tatuażysta wyćwiczony w tatuowaniu pomorskiego gryfa. Panie wykonały sobie makijaże stylizowane na te modne w latach 20. Metamorfozy utrwaliła malarka, a fotograf ze 100-letnim sprzętem robił zdjęcia w kolorach sepii. Można było też posmakować specjałów kaszubskiej kuchni i zagrać w przedwojenne gry zręcznościowe.

 

 

Dwie platynowe obrączki dla Hallera

Przekazanie obrączek zaślubinowych było punktem kulminacyjnym spotkania z gen. Józefem Hallerem w Gdańsku. W 1920 roku platynowe obrączki, ufundowane przez Polonię zamieszkującą Gdańsk, przekazał mu starosta pomorski dr Józef Wybicki. W tym roku obrączki gen. Hallerowi wręczył marszałek Mieczysław Struk, odpowiednik przedwojennego starosty. Towarzyszyły mu prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz, reprezentująca nowe władze Pomorza, oraz Henryka Flisykowska-Kledzik, córka Alfonsa Flisykowskiego (Flisikowskiego), jednego z dowódców obrony Poczty Polskiej w Gdańsku w 1939 roku. Pani Henryka symbolizowała Polaków mieszkających w Wolnym Mieście Gdańsku w 1920 roku. Była też Małgorzata Kidawa-Błońska, prawnuczka prezydenta RP Stanisława Wojciechowskiego, który w 1920 roku przybył na Pomorze z gen. Józefem Hallerem.

– Jesteśmy ci wdzięczni generale, że w drodze z Torunia do Pucka zatrzymałeś się w Gdańsku – powiedział podczas wręczania obrączek gen. Hallerowi marszałek Mieczysław Struk. – To odważna decyzja i znak nie tylko dla Polaków, ale środowisk zagranicznych, że Gdańsk jest polski i zawsze będzie polski – podkreślił marszałek Struk. Generał Haller jedną z obrączek założył na palec i obiecał nosić do końca życia, czyli, jak wiemy z historii, kolejnych 40 lat. Druga obrączka symbolicznie zaślubi Polskę z Bałtykiem w Pucku. Uroczystości zaślubinowe odbędą się w poniedziałek, 10 lutego 2020 r.

 

Ponad tysiąc uczestników gry miejskiej

Obchodom 100-lecia zaślubin Polski z morzem i rocznicy wizyty gen. Józefa Hallera w Gdańsku towarzyszyła historyczna gra miejska ulicami Głównego i Starego Miasta. Wzięło w niej udział ponad 1,2 tys. osób z całego Pomorza. Były rodziny z dziećmi, pary i grupy przyjaciół szukające przygód. Ich celem było odnalezienie ciotki Apolonii, poznanie Dziadka i uratowanie polskiej delegacji przed zamachem, który planowali niemieccy komuniści. Uczestnicy odwiedzili m.in. Ratusz Staromiejski przy ul. Korzennej, bibliotekę przy ul. Mariackiej i Złotą Bramę.

Dzień obchodów w Gdańsku zakończył koncert w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej z udziałem Leszka Możdżera, Agnieszki Duczmal i Mirosława Baki. Kolejne wydarzenia zaplanowane są na poniedziałek, 10 lutego 2020 r. w Pucku. O godz. 7.25 historyczny pociąg z gen. Hallerem na pokładzie ruszy w dalszą podróż do Pucka – autentycznego miejsca zaślubin Polski z Bałtykiem w 1920 roku.

Więcej informacji o programie zaślubin Polski z morzem sto lat później w specjalnym serwisie: zaslubiny.pomorskie.eu.