Święto kupców, lokalnych rzemieślników i regionalnych wytwórców trwa od 26 lipca. Na Uliczce Pomorskiej można było kupić miody z regionalnych pasiek i oleje wytwarzane przez lokalnych rolników. Weekendową atrakcją były pokazy znanych z telewizji kucharzy, którzy przygotowali smakowite potrawy. Każdy, kto jeszcze nie był na Pomorskiej Uliczce, powinien na nią zajrzeć do 15 sierpnia, bo jeszcze wiele będzie się działo.
Jak było i co jeszcze będzie?
Smakowita Uliczka Pomorska
W miniony weekend na Uliczce Pomorskie znajdującej się przy ul. Szerokiej w Gdańsku królowały produkty regionalne. W sobotę miłośnicy słodkości, ale i zdrowej żywności, mogli skosztować i nabyć różne rodzaje miodów. Poza znanymi na co dzień miodami, takimi jak np.: wielokwiatowe, lipowe, akacjowe, można było kupić także te, które są wpisane na Listę Produktów Tradycyjnych, prowadzoną przez ministra rolnictwa i rozwoju wsi, jak np. miód leśny z Biernatki. Dostępny był również miód mniszkowy, który ma niezwykle właściwości lecznicze. Polecany jest przy zaburzeniach trawienia, niedokrwistości i schorzeniach reumatycznych. Nie zabrakło też wyjątkowego miodu z ogórecznika, który łagodzi stany zapalne strun głosowych.
Natomiast w niedzielę fani olejów tłoczonych na zimno mogli zrobić zapasy tych niezwykłych produktów. Można było kupić oleje lniany, rzepakowy, konopny i rydzowy. Ten ostatni jest bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3, przeciwnowotworowe antyoksydanty oraz witaminę E. Obniża też poziom cholesterolu oraz łagodzi stany zapalne.
Gotowali mistrzowie kuchni
W strefie Pomorskich Smaków można było również zobaczyć pokazy kulinarne w wykonaniu znanych kucharzy i gwiazd telewizji. W sobotę Pascal Brodnicki przygotował deser na bazie truskawki kaszubskiej i miodu z glomzą kociewską (białym serem) oraz kwiatów zebranych na żuławskich łąkach. Z kolei w niedzielę Piotr Lisakowski przyrządził m.in. ryby wędzone, a także śledzie w olejach lnianym, rydzowym i rzepakowym.
Co jeszcze się działo?
Kulturalną ofertę zaprezentowały: Muzeum Narodowe w Gdańsku, Muzeum Archeologiczne w Gdańsku oraz Muzeum – Kaszubski Park Etnograficzny we Wdzydzach Kiszewskich. Na stoiskach tych instytucji można było kupić m.in. książki i katalogi z wystaw. Chętni mogli uczestniczyć w warsztatach i grach dla dzieci i dorosłych.
Dwa tygodnie przed nami
Podczas jarmarku promowane są: pomorska kultura ludowa, dzieła regionalnych twórców oraz projekty artystyczne realizowane w ramach Pomorskiego Inkubatora Kultury. Artyści wystawiają m.in: ceramikę, rzeźby i obrazy. Opowiadają też o tym, jak powstają ich prace, co ich inspiruje i jakich używają technik. Na Uliczce Pomorskiej znajdują się również stoiska podmiotów ekonomii społecznej. To instytucje, które zatrudniają osoby wykluczone lub zagrożone wykluczeniem społecznym, m.in. z niepełnosprawnościami czy długotrwale bezrobotne. Wystawcami są: fundacje, stowarzyszenia i spółdzielnie socjalne z Trójmiasta, Słupska, Rumi czy Sztumu. Na stoiskach tych instytucji będzie można kupić m.in. świece sojowe w szkle, wieszaki, torby, drewniane szkatuły, skrzynie, krzesła, ozdoby rycerskie oraz stroje średniowieczne, a nawet domki dla owadów. Natomiast z produktów spożywczych dostępne są syropy z mniszka lekarskiego czy pigwowca i piwa od klasycznych jak Rożkowe i Cumowe, po wymrażane np. Królowa Lodu i Lodomur. Ponadto, chętni mogą wziąć udział w Pomorskiej Przygodzie, czyli interaktywnych grach rodzinnych. Gry te promują walory turystyczne regionu np. plażową piaskownicę, regaty miniaturowych statków, rycerskie turnieje, skarby gotyckich zamków i świat kaszubskich bajek. Na pamiątkę z jarmarku, każdy uczestnik zabawy, może napełnić butelkę barwnym morskim piaskiem i bałtycką solą. A gdy po zabawie goście jarmarku zgłodnieją, będą mogli skosztować certyfikowanych produktów oznaczonych znakiem Dziedzictwo Kulinarne Pomorskie. Wśród nich są m.in. ciasta i lody.