Ten materiał pochodzi z archiwum portalu

Zachowaliśmy archiwalne materiały z naszego portalu, aby umożliwić ich przeszukiwanie. Nie możemy jednak zagwarantować, że zamieszczone w tekście odsyłacze będą działały prawidłowo oraz że treści będą zgodne ze standardami dostępności cyfrowej. Jeżeli znalazłeś niedziałający odnośnik albo potrzebujesz pomocy w odczytaniu treści prosimy o kontakt pod adresem redakcja@pomorskie.eu

Środowisko
https://pomorskie.eu/wp-content/uploads/2020/07/890399d4-3942-459f-a428-74f56156c159.jpg Przekop mierzei cały czas bez decyzji środowiskowej. GDOŚ już po raz siódmy informuje, że potrzebuje jeszcze więcej czasu

Przekop mierzei cały czas bez decyzji środowiskowej. GDOŚ już po raz siódmy informuje, że potrzebuje jeszcze więcej czasu

Prace na Mierzei Wiślanej zaczęły się mimo braku prawomocnej decyzji środowiskowej. Na zdjęciu stan z listopada 2019 roku. Widok w kierunku Zalewu Wiślanego. Fot. Aleksandra Chalińska

Mija półtora roku od chwili, gdy pomorscy samorządowcy złożyli odwołanie od decyzji środowiskowej, dotyczącej przekopu Mierzei Wiślanej wydanej przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Olsztynie. Tymczasem Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska po raz kolejny, siódmy już, odroczył termin rozpatrzenia tego odwołania. Teraz do 17 lipca 2020 roku.

 

29 maja upłynął siódmy już termin, w którym Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska miała ustosunkować się do odwołania złożonego przez pomorskich samorządowców. Po raz kolejny odroczyła sprawę, podobnie, jak było to w lutym, w kwietniu, w lipcu, we wrześniu i w grudniu ubiegłego roku, a także w lutym 2020. W najnowszym piśmie GDOŚ czytamy, że „ze względu na konieczność zapewnienia stronom udziału w postępowaniu – przedmiotowe postępowanie nie mogło być zakończone w wyznaczonym terminie”. Z tego powodu GDOŚ zamierza rozpatrywać odwołanie do 17 lipca br.

 

Czekają od grudnia 2018 roku

Odwołanie od wydanej decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia pn. Droga wodna łącząca Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską – lokalizacja Nowy Świat (tzw. przekop mierzei) pomorscy samorządowcy złożyli 28 grudnia 2018 roku. Odwołanie dotyczyło decyzji środowiskowej wydanej przez RDOŚ w Olsztynie, która jednocześnie nadała postanowieniu rygor natychmiastowej wykonalności. To pozwoliło inwestorowi, czyli Urzędowi Morskiemu w Gdyni, podejmować kolejne działania, bez czekania na rozstrzygnięcie procedury odwoławczej. Również zgoda wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha na realizację inwestycji, w tym wycinkę drzew na mierzei (wydana 15 stycznia 2019 roku) miała rygor natychmiastowej wykonalności. W efekcie, pilarze zaczęli ścinać drzewa już kilka godzin po wydaniu tej decyzji.

W obu wspomnianych wyżej sytuacjach decyzja o rygorze wykonalności była szybka i jednoznaczna. Wydający nie uznali wówczas za zasadne uwzględnienie głosów ze strony samorządowców, naukowców i ekologów. Mimo że na każdym z etapów konsultacji inwestycji składali oni dziesiątki zastrzeżeń i uwag do projektu.

 

Brak prawomocnych dokumentów

Trwający już od półtora roku brak odpowiedzi GDOŚ na odwołanie od decyzji środowiskowej jest niepokojący. – W państwie prawa tak poważna i budząca kontrowersje inwestycja, jaką jest przekop Mierzei Wiślanej, powinna być realizowana na podstawie decyzji środowiskowej, która jest prawomocna, a nie jedynie posiadająca rygor natychmiastowej wykonalności. – mówi Michał Piotrowski, rzecznik prasowy UMWP. Powinien mieć to na względzie zarówno inwestor, jak i sami wykonawcy – zaznacza Piotrowski.

Minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk wielokrotnie przekonywał (m.in. w rozmowie z Dorotą Kanią w programie „24 pytania” w Polskim Radiu 24 w dniu 2 kwietnia 2020), że na Mierzei Wiślanej wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Tymczasem kluczowy dokument, jakim jest dla przekopu decyzja środowiskowa, do dziś – ze względu na toczące się postępowanie – nie jest prawomocny.

 

Rosną koszty inwestycji

W pierwszej wycenie z marca 2019 rzecznik Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, Michał Kania, określił koszt budowy przekopu na 880 milionów złotych. Kilka miesięcy później, w połowie 2019 roku rząd zmienił wartość programu „Budowa drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską” i ustalił ją na 1,9 mld zł. Oznacza to wzrost kosztów inwestycji o 115 procent.

Tymczasem w dokumencie „Analiza kosztów i korzyści społeczno-ekonomicznych dla Programu Wieloletniego Budowa Drogi Wodnej Łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską”, sporządzonym dla Urzędu Morskiego w Gdyni w 2016 roku, czytamy: „Przy wzroście nakładów inwestycyjnych o 20 proc. projekt jest poniżej minimalnego progu społeczno-ekonomicznej stopy zwrotu” (Rozdział 18. Analiza wrażliwości).

Zob. także: zawiadomienie Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska z 2 czerwca 2020 (pdf)

 

Sprawy urzędowe

Dodatkowych informacji może udzielić Ci Biuro Prasowe Urzędu pod adresem e-mail prasa@pomorskie.eu

Więcej o biznesie w regionie

Znajdziesz na stronach Departamentu Rozwoju Gospodarczego oraz Agencji Rozwoju Pomorza.