Sąd Okręgowy w Gdańsku po rozpatrzeniu apelacji, dotyczącej nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych, podtrzymał wyrok sądu I instancji ze stycznia 2021 r. Sąd Rejonowy uniewinnił wówczas Mieczysława Struka od większości zarzutów, a dwa warunkowo umorzył. Prokuratorskie zarzuty były efektem kontroli prowadzonej przez CBA w 2017 i 2018 r.
Wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku jest prawomocny.
Wyrok z 18 sierpnia 2021 r.
Marszałek był oskarżony o poświadczenie nieprawdy w swoich oświadczeniach za lata 2013-2016. Od początku nie zgadzał się ze stawianymi zarzutami. W wyniku procesu, sąd I instancji oddalił cztery z sześciu zarzutów, a dwa warunkowo umorzył, uznając ich szkodliwość jako niską. Przypomnijmy: chodziło m.in. o zakup działki na Kaszubach o powierzchni 0,18 ha dokonany przez żonę Mieczysława Struka z jej środków własnych. Pozostałe zarzuty, m.in. dotyczące zasiadania w Radzie Fundacji Centrum Solidarności, za które marszałek Struk nie pobierał wynagrodzenia, sąd I instancji uznał za bezzasadne. Apelację od wyroku złożyła zarówno prokuratura, jak i obrońcy oskarżonego.
Sąd Okręgowy w Gdańsku po rozpatrzeniu apelacji odrzucił niemal wszystkie argumenty prokuratury, która domagała się zaostrzenia wyroku. Podtrzymał wyrok uniewinniający wydany przez sąd I instancji, a w punktach dotyczących umorzenia złagodził wyrok, skracając czas warunkowego umorzenia z dwóch lat do jednego roku i zmniejszając kwotę, jaką marszałek ma wpłacić na cele charytatywne, z 10 do 8 tysięcy złotych. Warunkowe umorzenie dotyczyło kwestii niewykazania w oświadczeniu majątkowym pożyczki zaciągniętej przez żonę marszałka oraz zakupu przez nią działki. Według Sądu Okręgowego, nie ma żadnych przesłanek, według których marszałek Struk wiedział o zakupie działki, wobec czego jedyną wykazaną nieprawidłowością jest kwestia dotycząca pieniędzy na wspólnym koncie. Dlatego sąd zdecydował o złagodzeniu wcześniejszego wyroku w tym zakresie.
„… byłem przekonany, że nie złamałem prawa”
Marszałek Mieczysław Struk skomentował wyrok na swoim koncie w mediach społecznościowych: „Sąd Okręgowy w całości odrzucił argumentację prokuratury i w większości podtrzymał wyrok Sądu Rejonowego, a w jednym wypadku wyrok złagodził, uznając szkodliwość zarzucanych mi czynów za znikomą. Przyjmuję to z satysfakcją, bowiem od początku prowadzonego przeciwko mnie postępowania byłem przekonany, że w sprawie moich oświadczeń majątkowych nie złamałem prawa. Satysfakcja nie jest może całkowita, ale najważniejsze, że w wyniku długiej i niezwykle drobiazgowej kontroli, jak również w ocenie sądów dwóch instancji potwierdzono, że mój majątek ma pokrycie w dochodach, które były jawne, legalne i opodatkowane. Już na etapie postępowania przed Sądem Rejonowym można było odnieść wrażenie, że prokuratura próbuje skazać mnie na siłę, starając się przypisać mi wyrachowane i świadome działania wbrew przepisom, nie mając dowodów i uzasadnienia na moją winę. Od początku transparentnie informowałem opinię publiczną o rozwoju sytuacji, mając poczucie, że nie złamałem prawa. Mam nadzieję, że dzisiejsze posiedzenie i wyrok Sądu ostatecznie zamkną tę sprawę”.
Wyrok jest prawomocny.