O tym jak wyglądają realia rządowej pomocy, przedstawiciele pomorskich samorządów poinformowali podczas spotkania z marszałkiem senatu Tomaszem Grodzkim w Kartuzach 7 lipca. Okazją do spotkania było zakończenie rewitalizacji parku im. Majkowskiego.

 

Czeki bez pokrycia

W grudniu 2019 r. wiele samorządów otrzymało czeki na remonty dróg. Jak twierdzą samorządowcy, są to czeki bez pokrycia. W całej Polsce miało powstać 10 tys. km dróg, a udało się wybudować jedynie 500 km. – Otrzymaliśmy w grudniu ub. roku czek na budowę 18 km dróg na terenie gminy Lipnica w powiecie bytowskim. Dostaliśmy czek, a po miesiącu się okazało, że pieniądze, które miały wpłynąć na podstawie czeku, nie wpłyną do naszego powiatu. Z tych obietnic nie zostało nic, mimo że spełniliśmy wszystkie warunki, żeby te pieniądze otrzymać – mówił starosta bytowski Leszek Waszkiewicz.

– W 2019 roku pan premier przeznaczał rzekomo 10 miliardów na drogi. 9 miliardów 350 milionów, tyle zabrakło do spełnienia tej obietnicy. To oznacza, że wykorzystano zaledwie 615 mln zł, a to, co mówił premier, to jest jedna wielka ściema. To obietnice, za którymi nie ma konkretów – dodał marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk. W województwie pomorskim rządowe czeki otrzymały między innymi: Gdynia, Brusy, Sulęczyno, Choczewo czy Kolbudy.

 

Obietnice rządu

O tym jak rząd obiecał samorządom środki finansowe i nie dotrzymał słowa mówił Jacek Karnowski, prezydent Sopotu: „Rząd obiecał samorządom 10 miliardów na drogi, przekazał tylko kilkaset milionów, tylko dlatego że nie umie współpracować z samorządami. Szkoda tych pieniędzy, ale takie obietnice bez pokrycia składane są ciągle. Tylko nowa solidarność między samorządowcami może doprowadzić do tego, że państwo będzie nas bardzo poważnie traktować. Wyobraźcie sobie, że wsiada się do pociągu, do bany, jak to się tu mówi. Piękną PKM-ką, którą wybudował pan amrszałek, wsiadamy i zdarza się, że kradną portfel. Wysiadamy w przepięknych Kartuzach. Okazuję się, po dwóch godzinach, dzwonią z policji, że portfel się znalazł. Jesteśmy szczęśliwi, bo oddali dowód osobisty i okazuje się, że w tym portfelu jest 30 złotych. Człowiek jest szczęśliwy, co za uczciwy złodziej ukradł tylko 200, 30 zostawił. Tak mniej więcej zachowuje się rząd, bo samorządom w skali kraju zabrał mnóstwo pieniędzy na subwencję oświatową, na piątkę Kaczyńskiego. I teraz pod naciskiem samorządowców oddał nam trochę środków finansowych”.