To efekt działań podejmowanych od początku kwietnia przez Wojewódzki Urząd Pracy w Gdańsku, który zajmuje się dopłatą do wynagrodzeń pracowników w ramach Tarczy Antykryzysowej. Zdecydowana większość pracodawców wnioskuje o pomoc związaną z obniżonym wymiarem czasu pracy dla swojej kadry.

 

Redukcja czasu pracy lepsza od zwolnienia z pracy

Według najnowszych danych z dofinansowania do wynagrodzeń przy redukcji wymiaru czasy pracy skorzystało 37 481 pracowników pomorskich firm. Natomiast przestojem ekonomicznym objęto 14 870 pracowników.

Jak wyjaśnia Jarosław Filipczak, przedsiębiorca, wiceprezes Zarządu Regionalnej Izby Gospodarczej Pomorza oraz członek Pomorskiej Wojewódzkiej Rady Rynku Pracy, trudno „na siłę wymyślać obowiązki pracownikowi”.

– Jeżeli spadły zamówienia i obroty, ilość obsługiwanych klientów, to lepiej zredukować czas pracy tłumaczy.

Dodaje także, że wsparcie oferowane w ramach Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych jest pomocne, ale to także zależy od okoliczności.

Z punktu widzenia przedsiębiorcy oceniłbym to tak, że jeżeli ktoś stracił przychody na poziomie ok. 25 – 30 proc., może nawet 50 proc. to jest pomoc. Natomiast dla tych, którzy stracili więcej to, niestety, za mało – mówi Jarosław Filipczak. – Trzeba jednak zaznaczyć, że poziom pomocy leży po stronie państwa, dlatego kierujemy apele do rządu, a nie lokalnie.

 

Nowa rola urzędów pracy

Zdaniem Filipczaka istotne jest również to, że zarówno Wojewódzki Urząd Pracy w Gdańsku, jak i powiatowe urzędy pracy mocno angażują się w działania naprawcze, od początku sprawnie i szybko przekazując przedsiębiorcom informacje na temat udzielanego wsparcia.

W tej chwili urzędy pracy zajmują się nie tylko wsparciem osób bezrobotnych, ale także aktywnie pomagają pracodawcom w utrzymaniu dotychczasowych miejsc pracy – dodaje. 

Do 21 maja pomorscy pracodawcy złożyli do WUP w Gdańsku ponad 4,5 tys. wniosków o przyznanie świadczeń na rzecz ochrony miejsc pracy (w okresie ostatnich trzech tygodni to wzrost o ok. 1600 wniosków).

W sytuacji gdy priorytetem stała się pomoc pracodawcom w regionie, pracownicy urzędu są zaangażowani we wdrażanie nowych instrumentów wspierających pomorskie firmy, a zespół weryfikujący wnioski powiększył się o nowe osoby  – wyjaśnia Joanna Witkowska, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy.

Duża liczba wniosków do rozpatrzenia, jak również spore zainteresowanie przedsiębiorców uzyskaniem informacji  telefonicznie (dotychczas pracownicy infolinii odebrali prawie 4,8 tys. telefonów oraz ponad 750 maili) wpłynęła na zmianę priorytetów w realizacji zadań WUP.

*informacje według stanu na 21.05.2020 r.