Pomnik został wzniesiony z inicjatywy Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Poległych Stoczniowców 1970 i Gdańskiego Komitetu Obywatelskiego.

Pomnik w wyjątkowym miejscu

Uroczyste odsłonięcie pomnika odbyło się 31 sierpnia 2024. Uroczystości zgromadziły samorządowców z całego kraju, a także przedstawicieli środowisk kaszubskich oraz przyjaciół i bliskich Lecha Bądkowskiego. Wśród gości był także premier Donald Tusk.

– Wszyscy pamiętamy Lecha Bądkowskiego jako człowieka z krwi i kości, niezwykle pragmatycznego, bardzo pomorskiego, bardzo kaszubskiego. Nie byłoby Solidarności, nie byłoby niepodległej Polski, nie byłoby pokojowego i bardzo odpowiedzialnego procesu budowy nowej Polski, gdyby nie Lech Bądkowski – mówił premier.

Pomnik znajduje się, przy kościele św. Jana, na rogu ulic Minogi i Świętojańskiej w Gdańsku. Miejsce nie jest przypadkowe. Lech Bądkowski mieszkał niedaleko, w pobliżu jest też siedziba Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Autorem pomnika Lecha Bądkowskiego jest toruński rzeźbiarz Maciej Jagodziński-Jagenmeer.

Kim był Lech Bądkowski?

Mieszkańcom regionu postaci Lecha Bądkowskiego przybliżać nie trzeba. Ale zawsze warto powiedzieć kilka słów o tej wybitnej postaci. Lech Bądkowski urodził się 24 stycznia 1920 roku w Toruniu, który był ówczesną stolica województwa pomorskiego. Uczestniczył w kampanii wrześniowej, W 1945 r. został członkiem Zarządu Głównego Związku Pomorskiego w Wielkiej Brytanii, a w 1946 wrócił do kraju. Od 1979 r. był członkiem polskiego PEN Clubu i członkiem jego ostatniego zarządu przed stanem wojennym. W czasie strajków sierpniowych 1980 r. Był rzecznikiem prasowym Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego. Jako współtwórca Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego pełnił w nim różne funkcje społeczne – był wieloletnim członkiem Zarządu Głównego i jego prezydium. Był najwybitniejszym autorem działań programowych i organizacyjnych tego ruchu. W jego ujęciu regionalizm kaszubski był otwarty na Pomorze i Polskę. Zmarł 24 lutego 1984 r. w Gdańsku. Jego pogrzeb na cmentarzu Srebrzysko, który zgromadził ok. pięciu tysięcy osób, stał się wielką manifestacją przeciwko władzom PRL.