Historia oddanej żony Leonory, która z narażeniem własnego życia pragnie uratować ukochanego męża Florestana, niesprawiedliwie wtrąconego do więzienia. A co ma do tego rodząca się „Solidarność”? Odpowiedzi szukaj w operze.
Premiera, kilkakrotnie przekładana z powodu pandemii, odbędzie się 10 września 2021 r.
Ludwik van Beethoven
Niemiecki autor sonat, wariacji fortepianowych, kwartetów smyczkowych, 9 symfonii skomponował tylko jedną operę. Dwuaktowy „Fiedlio”, z librettem Josepha Sonnleithnera, poprawionym przez Stephana von Breuninga w 1806 r., a następnie w 1814 przez Georga Friedricha Treitschkego, po raz pierwszy został wystawiony w Wiedniu, 20 listopada 1805 r., w Gdańsku – w 1997 r. Rok 2020 ogłoszono Rokiem Beethovena, ale opera jest wystawiana także w 30. rocznicę zjednoczenia Niemiec, jednego z wydarzeń, które rozstrzygnęły o politycznej osobowości współczesnej Europy.
„Fidelio”
Florestan, gdy odkrył nadużycia naczelnika więzienia, został wtrącony do lochu. Dwa lata później Leonora wciąż walczy o jego uwolnienie. Zgodnie z zasadami opery grozy i niespodziewanego ocalenia, do końca nie wiadomo, czy uda się ocalić Florestana. „Fidelio” to opera zaangażowana. Tematyka dzieła to nie tylko opowieść o miłości i jej dramatycznych kolejach, ale pod postaciami bohaterów kryją się uniwersalne idee. W udramatyzowanej formie opowiada o wierności ideałom, wiernej miłości i potrzebie wolności, o szlachetności i walce ze złem, a kończy – happy endem. Dobro zwycięża. Taki wpływ miała rewolucja francuska na ówczesnych twórców.
Ponadczasowy hymn do wolności
Beethoven przekonuje w utworze, że nie ma takiej wartości moralnej czy ekonomicznej, za którą warto oddać wolność. W opanowanym przez despotę kraju wszyscy są więźniami. Kompozytor wierzył w upadek monarszych tyranii i z nadzieją patrzył na Francję, gdzie za czasów jego młodości wybuchła wielka rewolucja, która miała przynieść koniec politycznego ujarzmienia. Podziwiał Napoleona, ale tylko do czasu, gdy koronował się na cesarza Francuzów. Beethoven był wolnym artystą, demokratą i nie znosił jedynowładztwa i cenzury.
Reżyser spektaklu Michael Sturm sięga po przykład rodzącej się dopiero „Solidarności” oraz innych ruchów, które już wówczas zapowiadały kształtowanie się nowego projektu Europy jako związku państw wzajemnie zależnych od siebie i współpracujących w imię bardziej sprawiedliwego porządku społecznego. Ważnym wątkiem, poruszanym zarówno przez realizatorów, jak i samego Beethovena, jest kwestia miłości oraz poświęcenia dla drugiej osoby. Czy to dostatecznie stabilne podwaliny nowego ładu?
Fidelio, opera w dwóch aktach
- premiera 10 września 2021 r., godz. 19
najbliższe spektakle: 11 września, godz. 18 oraz 23 października 2021 r., godz. 18 - Opera Bałtycka
- al. Zwycięstwa 15
- Gdańsk-Wrzeszcz
- bilety: 65, 85, 102,50 zł
- czas trwania – 2,5 godz. z jedną przerwą
realizatorzy:
José Maria Florêncio – kierownictwo muzyczne
Michael Sturm – inscenizacja i reżyseria
Katarzyna Zawistowska – scenografia i kostiumy
Mateusz Kozłowski – projekt multimediów
Piotr Miszkiewicz – reżyseria świateł
Michał Stenzel – asystent reżysera świateł
Michał Lewandowski – asystent multimediów
Ewelina Guzewicz – asystentka sceno- i kostiumografa
obsada
Leonora – Katarzyna Wietrzny / Elena Aleksejewna Tchesnokova
Marcelina – Ewa Tracz / Ewa Majcherczyk
Florestan – Jacek Laszczkowski / Tomasz Kuk
Pizarro – Artur Janda / Leszek Skrla
Rocco – Bogdan Kurowski / Łukasz Konieczny
Jaquino – Maciej Gwizdała / Jan Żądło
Don Fernando – Jakub Szmidt
Więźniowie – Piotr Nowacki / Witalij Wydra
w spektaklu biorą udział uczniowie Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej im. F. Nowowiejskiego w Gdańsku oraz uczestnicy Operowego Chóru Dziecięcego