Na Pomorzu podobne zbiorniki zostały ustawione m.in. przed Szpitalem św. Wojciecha w Gdańsku oraz Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku.

Operacja logistyczna

Zainstalowany przed szpitalem zbiornik to pionowy gigantyczny silos wypełniony tlenem. Jego transport i montaż były nie lada wyzwaniem. Najpierw pojemnik trzeba było umieścić na ciężarówce, przywieźć go na teren szpitala, a następnie zdjąć i zamontować nieopodal Zakładu Patomorfologii.

– To była prawdziwa operacja logistyczna wymagająca sprawności i zaangażowania wykwalifikowanych fachowców – informuje Marta Hess ze szpitala w Kościerzynie.

Obecnie jest coraz większe zapotrzebowanie na rynku na tlen. Dodatkowy pojemnik pozwoli zmniejszyć częstotliwość dostaw, które odbywają się specjalnymi cysternami. Poprawi się też komfort leczenia i bezpieczeństwo pacjentów w zakresie terapii tlenem, która jest stosowana u coraz większej liczby pacjentów.

– Szpital Specjalistyczny w Kościerzynie stał się placówką wielospecjalistyczną leczącą osoby zakażone koronawirusem. Wielu pacjentów, którzy do nas trafiają, jest w stanie ciężkim, ma trudności z oddychaniem i wymaga wspomagania tlenem. Dlatego też podjęliśmy decyzję o zamontowaniu dodatkowego zbiornika. Chodziło nam o to, aby leczonym w naszej placówce chorym na COVID-19 zapewnić dostępność do tlenu, gdy tylko lekarze zdecydują o takiej terapii – tłumaczy koordynator ds. COVID Arkadiusz Błaszczyk.

Skuteczna terapia

Zbiornik kriogeniczny waży 7 ton i może pomieścić aż 13 tys. litrów medycznego tlenu. Gaz ten jest wykorzystywany do zasilania instalacji w szpitalu i służy do tlenoterapii pacjentów w ciężkim stanie.

– Podanie tlenu, w wielu przypadkach, ma bardzo duży wpływ na skuteczność leczenia COVID-19, ponieważ przy ciężkim covidovym zapaleniu płuc często dochodzi do niebezpiecznego spadku tlenu w organizmie – mówi dyrektor ds. medycznych szpitala Jacek Surwiło. – Dodatkowy zbiornik na tlen pozwoli również na odejście od aparatury tlenowej opierającej się na butlach gazowych, które są zdecydowanie mniej wydajne – wyjaśnia lekarz.