Rozmowy na temat energetyki jądrowej najlepiej prowadzić w regionie, gdzie planowana jest budowa takiej elektrowni, czyli na Pomorzu. Na dwa dni do Gdańska zjechali politycy, przedsiębiorcy oraz eksperci. Dyskusje dotyczyły m.in. aktualnego stanu rozwoju energetyki jądrowej oraz sposobów na zwiększenie tzw. local content w inwestycjach energetycznych.
To druga edycja Baltic Nuclear Energy Forum. Partnerem wydarzenia był samorząd województwa pomorskiego.
Musi być local content
Jednym z wiodących trendów w inwestycjach jest zapewnienie tzw. local content. Chodzi o wykorzystanie potencjału firm z najbliższego otoczenia inwestycji. Dzięki temu działania gospodarcze nie tylko przynoszą zyski przedsiębiorstwom, ale również wspierają rozwój lokalny, budując silniejszą i bardziej zrównoważoną gospodarkę regionu.
– I na tym, jako samorządowi województwa bardzo nam zależy. To, że pomorscy przedsiębiorcy muszą być włączeni w proces budowy, wszędzie tam gdzie będzie to możliwe, jest bezdyskusyjne – przekonywał Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.
Pomocą dla firm będzie służyć choćby Agencja Rozwoju Pomorza. Będzie ona koordynować działania mikro, małych i średnich firm, gotowych uczestniczyć w procesie budowy elektrowni jądrowej.
– Zależy nam także na zmianach w systemie szkolnictwa, tak, by już na poziomie szkół zawodowych i średnich uczniowie mogli zdobywać niezbędne w energetyce jądrowej kompetencje – mówił marszałek.
A co obecnie dzieje się na placu budowy?
Co z elektrownią?
Budowa elektrowni jądrowej to ogromna inwestycja, realizowana w wielu etapach. O aktualnym stanie projektu opowiedział Piotr Pela, prezes spółki Polskie Elektrownie Jądrowe.
– Obecnie kontynuujemy prace geologiczne, których wyniki pozwolą nam dokładnie zaprojektować posadowienie serca naszej elektrowni, czyli trzech reaktorów AP1000, instalacji chłodzącej oraz systemu zasilania. Na wiosnę, za około miesiąc, zamierzamy rozszerzyć te prace na cały obszar przyszłej elektrowni – relacjonował Piotr Piela, prezes spółki Polskie elektrownie Jądrowe.
W lutym parlament uchwalił ustawę, która przeznacza 60 miliardów złotych na potrzeby inwestycji. Trwają również prace związane z połączeniem elektrowni z siecią dróg i kolei. Wydana została już decyzja środowiskowa dla drogi z Lubiatowa do wojewódzkiej trasy 213. Marszałek województwa zaapelował o minimalizację uciążliwości inwestycji dla mieszkańców.
– Musimy skupić się na przygotowaniu lokalnej infrastruktury, takiej jak drogi, infrastruktura techniczna, zdrowotna i edukacyjna. To są kwestie, które są najbliższe mieszkańcom, dlatego musimy o nich rozmawiać. Nie możemy dopuścić, by nowe potrzeby, wynikające z procesu budowlanego, zostały pominięte – apelował Mieczysław Struk.
Należy bowiem pamiętać, że choć zdecydowana większość mieszkańców regionu popiera budowę elektrowni, to głosy sprzeciwu również są słyszalne, a ich autorzy nie mogą zostać wykluczeni z dyskusji.
Pomorskie polskim sercem energetyki
Elektrownia jądrowa i powstające morskie farmy wiatrowe. Jeśli dodamy do tego już istniejące wiatraki na lądzie, to nasz region staje się energetycznym sercem Polski. Dzięki pozyskaniu funduszy z KPO, aż 21 mld zł zostało już przeznaczone na budowę morskich farm wiatrowych, a 1,6 mld zł na budowę portu instalacyjnego w Gdańsku i portów serwisowych w Ustce, Darłowie i Kołobrzegu. Energetyka to, obok sił zbrojnych podstawa bezpieczeństwa kraju. Basen Morza Bałtyckiego jest jednym z najbardziej interesujących akwenów dla wielu podmiotów, zarówno w pozytywnym jak i negatywnym tego słowa znaczeniu. Warto się więc przyglądać co dzieje się w kontekście bezpieczeństwa energetycznego i synergii między offshore a energetyką jądrową.