Ten materiał pochodzi z archiwum portalu

Zachowaliśmy archiwalne materiały z naszego portalu, aby umożliwić ich przeszukiwanie. Nie możemy jednak zagwarantować, że zamieszczone w tekście odsyłacze będą działały prawidłowo oraz że treści będą zgodne ze standardami dostępności cyfrowej. Jeżeli znalazłeś niedziałający odnośnik albo potrzebujesz pomocy w odczytaniu treści prosimy o kontakt pod adresem redakcja@pomorskie.eu

https://pomorskie.eu/wp-content/uploads/2020/07/4813b242-1f9e-4080-b9f7-ba86edd84d0a.jpg Podanie osocza ozdrowieńców pomaga większości pacjentów chorych na COVID-19. Są wyniki pierwszych w Polsce badań

Podanie osocza ozdrowieńców pomaga większości pacjentów chorych na COVID-19. Są wyniki pierwszych w Polsce badań

Pacjentka leży na szpitalnym łóżku

U 65 proc. chorych na COVID-19, poddanych terapii osoczem ozdrowieńców, nastąpiła wyraźna poprawa parametrów oddechowych. To pierwsze i wstępne efekty tej metody leczenia w Polsce. Terapię taką stosowano m.in. na Dolny Śląsku i Pomorzu.

 

Polscy lekarze przeprowadzili badania na grupie 25 pacjentów, których poddano terapii osoczem.

 

Poprawa u ponad połowy

Osocze podano 25 chorym, którzy byli hospitalizowani we Wrocławiu, Bolesławcu i Wałbrzychu. U 65 proc. z nich nastąpiła wyraźna poprawa parametrów oddechowych w ciągu kilku lub kilkunastu dni od pierwszego podania. Ponadto, pacjenci nie wymagali dalszej hospitalizacji. W przypadku pozostałych chorych, podanie osocza w żaden sposób nie zmieniło ich stanu. Nie pomogło nawet przetoczenie kolejnej dawki. Jak podkreślał dr Jarosław Dybko, lekarz koordynujący projekt z Kliniki Chorób Wewnętrznych, Zawodowych, Nadciśnienia Tętniczego i Onkologii Klinicznej USK: „te wstępne wyniki wymagają jeszcze potwierdzenia na większej liczbie pacjentów”.

 

Niektórzy ozdrowieńcy mają niski poziom przeciwciał

Osocze z krwi jest pobierane od osób, które chorowały na COVID-19. Jednak u części ozdrowieńców poziom przeciwciał anty SARS-CoV- 2 jest na tyle niski, że nie można pobrać osocza. Lekarze z Wrocławia szukają przyczyny takiego stanu i odpowiedzi na pytanie – czy mała liczba przeciwciał może mieć związek z łagodnym przebiegiem choroby? Na razie autorzy nie znaleźli jednoznacznej odpowiedzi. Drugą istotną kwestią jest ustalenie czy koronawirusem można zarazić się powtórnie? Poza poziomem przeciwciał za zakażenie albo jego brak odpowiada odporność komórkowa, w tym pamięć limfocytów T.

 

A na Pomorzu?

W województwie pomorskim terapię osoczem zastosowano u kilkunastu pacjentów z Uniwersyteckiego Centrum Medycyny i Tropikalnej w Gdyni (4 osoby), Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w (6 osób) oraz 7. Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku (1 osoba). U części chorych na COVID-19, u których podano osocze, zauważono poprawę stanu zdrowia. Komentując rezultaty dyrektor Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego Tadeusz Jędrzejczyk, zastrzega, że nie było wciąż szans na przeprowadzenie pełnych badań klinicznych (z podwójną ślepą próbą co oznacza, że ani pacjent, ani lekarz nie wiedzą jaki lek jest stosowany. Chodzi o uniknięcie efektu placebo) i nie możemy traktować leczenia osoczem za panaceum na COVID-19. Ponadto, oprócz osocza podaje się pacjentom także inne leki, które dopiero stosowane łącznie dają nadzieję na poprawienie wyników leczenia. – Warto dodać, że naszym regionie przez szpital spółki Copernicus realizowany jest program badań na obecność przeciwciał. Jednym z jego celów jest znalezienie potencjalnych dawców – tłumaczy Tadeusz Jędrzejczyk.