To nie pierwsza tego typu sytuacja na Jeziorze Głębokim.

 

Czy to wina elektrowni?

Przez Jezioro Głębokie przepływa rzeka Słupia. W Gałąźni Małej jest elektrownia wodna, która wykorzystuje wodę z jeziora. – Według przyrodników energetycy zbyt mocno otworzyli przepusty, co spowodowało niekontrolowany spadek poziomu wody w zbiorniku – wyjaśnia Bożena Sikora, dyrektor Pomorskiego Zespołu Parków Krajobrazowych. Co ważne, takie sytuacje miały już wcześniej miejsca, jednak nigdy ich skutki nie były tak tragiczne.- dodaje. Elektrownią zarządza spółka Energia-Wytwarzanie.

 

Jezioro Głębokie. Fot. PZPK

 

Ekologiczna katastrofa

Nadmierne spuszczenie wody z Jeziora Głębokiego spowodowało ekologiczną katastrofę. – Szkody są ogromne i nieodwracalne. Zginęły tysiące wodnych organizmów – mówi Bożena Sikora. – Woda cofnęła się kilkanaście metrów. Na suchych brzegach gniją teraz tony biomasy wydzielając okropny fetor – opisuje. Elektrownia ograniczyła już spust wody, co jednak jest kolejnym zagrożeniem. – Kiedy te gnijące martwe organizmy zostaną ponownie zalane wodą dojdzie do kolejnej tragedii. Proces gnicia znacznie ograniczy zawartość tlenu w wodach Jeziora Głębokiego,  przez co kolejne organizmy zginą – podkreśla dyrektor Sikora. Zniszczona została także przybrzeżna flora.

 

RDOŚ i policja powiadomione

O tym co stało się z wodami Jeziora Głębokiego Pomorski Zarząd Parków Krajobrazowych został powiadomiony przez kajakarzy. – Jezioro jest położone wśród lasów, nie widać go z dróg. Ale przebiega przez nie kajakowy szlak Doliny Słupi. Pierwsze zgłoszenie dostaliśmy telefonicznie od grupy kajakowej, która miała problem z przepłynięciem akwenu – wyjaśnia Sikora. Natychmiast w teren udała się inspektor parku. – Po jego relacji wysłaliśmy do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska pismo z prośbą o interwencję i wizję lokalną. Inspektorzy już są w drodze. Zawiadomiliśmy także policję o podejrzeniu popełnienia przestępstwa – informuje dyrektor PZPK. O sprawie została również powiadomiona Grupa Energa, do której należy elektrownia wodna w Gałąźni Małej. Jak donosi portal GP24.pl, firma nie odpowiedziała jeszcze na pytanie o błąd energetyków, który mógł doprowadzić do niekontrolowanego spustu wody.

  

 

Jezioro Głębokie. Fot. mat. PZPK