Święta przypadają 20 i 21 kwietnia.

Złapmy się za kieszenie

Od kilku lat przed Wielkanocą obserwujemy tendencję wzrostową podstawowych produktów żywnościowych, szczególnie tych, których spożycie rośnie. Co zdrożeje? Jak od kilku tygodni przestrzegają eksperci, wzrosną ceny masła. Kostka zawierająca ok. 82 proc. tłuszczu ma kosztować ok. 12 zł. Ponadto, więcej zapłacimy za jaja, zwłaszcza te z wolnego wybiegu, ekologiczne lub od kur zielononóżek. Już teraz za 10 jaj płacimy nawet ok. 18-20 zł. Droższe mają być też warzywa np. nowalijki oraz owoce – głównie importowane. Według szacunków ceny wzrosną od 5 do 8 proc.

Ile wydamy na Wielkanoc?

Według Barometru Providenta statystyczny Polak planuje wydać na święta 588,20 zł. Najwięcej, bo 684 zł wydadzą osoby powyżej 65. r.ż. Dla porównania ankietowani w wieku 55-64 lata zamierzają przeznaczyć na Wielkanoc 623 zł. Najbardziej skłonne do oszczędności (prawie 67 proc.) są osoby między 18. a 24. r. ż. Zamierzają uważniej przyglądać się cenom artykułów. Prawie połowa z nas deklaruje, że chce wydać podobną do ubiegłego roku kwotę.

Czego nie może zabraknąć?

Przygotowując się do świąt, planujemy, co chcemy przygotować na wielkanocny stół. Obowiązkowe pozycje w koszyku wielkanocnym dla większości Polaków to m.in.: jaja (85,4 proc.), biała kiełbasa (57,6 proc.) i żurek (53,3 proc.). Warto dodać, że ponad 39 proc. Polaków nie wyobraża sobie też świąt bez ciast, a zwłaszcza babki, sernika (38,7 proc.) i makowca (29 proc.).

Jak można zaoszczędzić?

Przede wszystkim warto kupować z głową. Oznacza to dokładne przeanalizowanie i określenie, co chcemy przygotować na święta. Sprawdźmy, jakie produkty mamy w domu, a jakich nam brakuje i stwórzmy listę niezbędnych artykułów. Warto też porównywać ceny tych samych towarów w różnych sklepach i korzystać z promocji. Zawsze można również wybierać produkty dyskontowe, a w artykuły długoterminowe zaopatrzyć się wcześniej.