O pomoc w rozwiązaniu problemu poprosiliśmy ekspertów.

Podobne objawy i groźne powikłania

Grypy i COVID-19 nie można odróżnić bez specjalnych testów. Choroby mają podobne objawy jak np.: gorączka, bóle mięśni czy gardła. Może też wystąpić: osłabienie, kaszel i katar. Warto podkreślić, że oba schorzenia często mogą powodować groźne dla zdrowia i życia powikłania (po COVID-19 to m.in.: zapalenie płuc, udary, zawały, zakrzepica, a po grypie np.: zapalenie zatok, ucha środkowego i płuc, niewydolność krążenia, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych) zwłaszcza u osób starszych, dzieci i kobiet w ciąży, z obniżoną odpornością lub tzw. wielochorobowością.

Dwie szczepionki można podać jednocześnie

Dr nauk medycznych Tomasz Smiatacz, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, wojewódzki konsultant ds. chorób zakaźnych twierdzi, że:

„zasada przyjmowania szczepionek w odstępie 28 dni dotyczy preparatów przygotowanych na żywych i osłabionych, tj. niezjadliwych drobnoustrojach. Natomiast w przypadku stosowanych obecnie, przy trzeciej dawce szczepionek RNA, nie ma takiej potrzeby”.

Specjalista chorób zakaźnych podkreśla, że rozsądnie jest zachować dwutygodniowy odstęp pomiędzy różnymi preparatami.

– Jeśli jednak nie jest to możliwe np. z powodu różnych życiowych uwarunkowań, braku czasu czy też z obawy zarażenia się, to szczepienia w tym samym dniu, czy krótszym niż sugerowany odstępie czasu, nie jest przeciwskazane – tłumaczy Smiatacz.

Trzecia dawka „odkurza” pamięć immunologiczną

Podobnego zdania jest lekarz i dyrektor Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego Tadeusz Jędrzejczyk. Uważa on, że szczepienie ochronne to trening układu odpornościowego, którego celem jest uzyskanie odporności na konkretny patogen.

– Kontakt z obcym antygenem wywołuje nieco bardziej uogólnioną reakcję. Przy czym w przypadku trzeciej dawki jest to jedynie przypomnienie dla naszego organizmu jak „wygląda” znany już przeciwnik – mówi dyrektor Departamentu Zdrowia.

Dalej wyjaśnia, że podanie trzeciej dawki szczepionki przeciwko COVID-19 tzw. boostera można porównać z odkurzeniem instrukcji zapisanej w naszych komórkach pamięci immunologicznej.

–  Dlatego jednoczesne przyjęcie jeszcze innej szczepionki, np. grypy sezonowej, nie stanowi większego ryzyka w porównaniu z przyjmowaniem dawek w odstępie czasu – Jędrzejczyk.

Trzecią opinię czytamy na Facebooku Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Według sanepidu: „Inną szczepionkę (np. przeciw grypie) można podać w dowolnym czasie od szczepionki przeciw COVID-19. Nie ma konieczności zachowania jakiegokolwiek odstępu”.
Na stronie szczepienia.info, która zawiera wytyczne Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego także jest napisane, że: „na podstawie doświadczeń w realizacji programu szczepień przeciw COVID-19 oraz znanego mechanizmu działania szczepionek przeciw COVID-19, eksperci złagodzili wyjściowe zalecenia. Inną szczepionkę można podać w dowolnym czasie od szczepionki przeciw COVID-19”.

Pacjent ma wybór

Na podstawie przedstawionych opinii, pochodzących z różnych źródeł, dopuszczalne jest przyjęcie szczepionek przeciwko dwóm różnym chorobom w jednym dniu. Jednak tylko wtedy, gdy jedna z nich nie zawiera „żywego” wirusa. Zastrzyk powinno się dostać w dwa różne ramiona. Co ważne, w takim wypadku unikniemy dwóch wizyt w przychodni i zaoszczędzimy czas. Oczywiście, gdy pacjent ma obawy przed reakcją swojego organizmu, nadal można odczekać od 2 do 4 tygodni, aby nabrać odporności (odporność poszczepienna wytwarza się po 14 dniach) zanim zdecyduje się przyjąć kolejny preparat. Jeśli przy poprzednich iniekcjach wystąpił odczyn poszczepienny także należałoby zachować odstęp.