Gościem posiedzenia Pomorskiej Rady Rolnictwa był minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski.

Rolnictwo w pomorskiem

Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, podkreślał znaczenie rolnictwa w regionie. W regionie działa ponad 100 rolników, a grunty rolne zajmują ponad 800 tys. hektarów.

– Rolnictwo to nie tylko produkcja żywności, ale także fundament bezpieczeństwa całego kraju – dodał marszałek.

Pomorska Rada Rolnictwa, istniejąca od 2021 r., działa na rzecz rozwiązania problemów, z jakimi boryka się ta branża.

Umowa z Mercosur – zagrożenie dla polskich rolników

Podczas posiedzenia rady omawiano negatywne skutki umowy pomiędzy Unia Europejską a krajami Mercosur, w skład której wchodzą Argentyna, Boliwia, Brazylia, Paragwaj i Urugwaj. Umowa ta ma na celu utworzenie strefy wolnego handlu, co według rolników może prowadzić do zalania europejskiego rynku tańszą żywnością z Ameryki Południowej. Dodatkowo, rolnicy z tych krajów nie są zobowiązani do przestrzegania unijnych norm, co rodzi obawy o jakość i bezpieczeństwo żywności. Dotyczy to też dostosowania metody produkcji do rosnących wymogów związanych z ograniczeniem negatywnego wpływu działalności na klimat oraz dobrostanem zwierząt.

– Podam przykład. U nas można stosować 2 kg pestycydów na hektar upraw. W Ameryce Południowej może to być nawet 12 kg na hektar upraw – podkreślał Andrzej Sobociński z Pomorskiej Izby Rolniczej.

Polski rząd doskonale rozumie obawy rolników. Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski potwierdził, że rząd podejmuje działania w celu zablokowania umowy, rozmawiając z krajami, które podzielają te obawy.

Agroport to konieczność

Drugą istotną kwestią poruszaną podczas spotkania była budowa Agroportu w Gdańsku. Andrzej Kuźmicz z gdańskiego portu zaprezentował plany, zgodnie z którymi modernizowane nabrzeża: Wiślane i Szczecińskie, które będą w stanie przeładowywać nawet do 2,5 mln ton towarów rocznie, a potencjał magazynowy to 130 tys. ton. Rolnicy zgodnie zaznaczyli, że musi on powstać jak najszybciej, aby poprawić infrastrukturę transportową.

Co z afrykańskim pomorem świń?

Sytuacja związana z afrykańskim pomorem świń (ASF) na Pomorzu stanowi poważne zagrożenie dla branży hodowlanej.  Na Pomorzu rolnicy hodują 700 tysięcy sztuk świń. Ani lekarze weterynarii, ani rolnicy sami sobie nie poradzą.

– Dlatego współpracujemy z Pomorskim Wojewódzkim Lekarzem Weterynarii i przekazaliśmy 90 tys. zł na wsparcie ekip poszukujących w lasach padłych dzików – poinformował Krzysztof Pałkowski, dyrektor Departamentu Środowiska i Rolnictwa UMWP.

Jakie są efekty? W ciągu piętnastu dni w grudniu 2024 r. przeszukanych zostało ponad 3700 hektarów lasów. Ekipy znalazły 16 trucheł dzików. Jak mówił Wojciech Trybowski, Wojewódzki Lekarz Weterynarii w Gdańsku współpraca będzie dalej kontynuowana. Wyraził również nadzieję, że uda się nawiązać podobną współpracę z poszczególnymi starostami. Członkowie rady rolnictwa związani z branżą hodowlaną zaapelowali do ministra rolnictwa o przegląd przepisów związanych z wyznaczaniem stref zagrożenia ASF ponieważ czasami dochodzi do sytuacji, kiedy uniemożliwiony jest transport mięsa pomiędzy obszarami.

Apel Rady

Posiedzenie zakończyło się przyjęciem apelu, w którym członkowie Pomorskiej Rady Rolnictwa jednogłośnie poparli działania mające na celu zablokowanie umowy z krajami Mercosur.

– Nasze stanowisko podyktowane jest bezpieczeństwem żywnościowym konsumentów oraz ochroną polskiego rynku rolnego – przedstawiał dokument marszałek Mieczysław Struk.

Poparto też renegocjację Europejskiego Zielonego Ładu oraz budowę Agroportu w Gdańsku. Podkreślono również konieczność dalszej walki z afrykańskim pomorem świń, aby zabezpieczyć przyszłość branży mięsnej w regionie.

– Jeśli przegramy z ASF, to będzie koniec dla naszej branży mięsnej. Dlatego zwracam się z wnioskiem o dalszą współprace samorządów z inspekcją weterynaryjną – apelował Lech Kolaska, z Pomorskiej Izby Rolniczej.

Pomorska Rada Rolnictwa

Pomorska Rada Rolnictwa odgrywa kluczową rolę w kreowaniu polityki rolniczej. Jej prace są przykładem zaangażowania lokalnych społeczności w ochronę interesów rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego. W skład rady wchodzą przedstawiciele regionalnych związków branży rolno-spożywczej, stowarzyszeń zawodowych i instytucji wspierających rozwój obszarów wiejskich, stowarzyszeń i organizacji skupiających środowiska rolnicze a także instytucji biorących udział w kreowaniu polityki rozwoju przemysłu rolno-spożywczego w województwie pomorskim.

– Warto przypomnieć, że była to pierwsza tego typu rada w kraju. Na tej pomorskiej wzorują się teraz inne regiony, gdzie powstają podobne zespoły doradcze – zaznaczał w rozmowie z mediami marszałek Mieczysław Struk.

Działalność w radzie opiera się na pracy społecznej jej członków.