Nazwa święta brzmi może nieco zagadkowo, ale intuicyjnie możemy wyczuć, że chodzi o coś ważnego i interesującego zarazem. Gdy słyszymy o dziedzictwie kulturowym to nasze myśli wędrują ku zabytkom i dziełom sztuki, ale nie zapominajmy, że kulturę tworzy wiele innych zjawisk, niekiedy może mniej zauważalnych i uchwytnych. Obchodzony w październiku Międzynarodowy Dzień Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego jest dobrą okazją do odkrycia czym ono jest i jakie elementy kultury Pomorza się na nie składają.
To stosunkowo młode święto. Po raz pierwszy było obchodzone w 2024 roku. Rok wcześniej, jego obchody ustanowiła wykonawcza UNESCO. Z propozycją wprowadzenia tego święta wystąpiła delegacja Polski wraz z koalicją międzyregionalną. Data 17 października została wybrana, gdyż tego dnia w 2003 roku. UNESCO wydało konwencję o ochronie niematerialnego dziedzictwa kulturowego.
Czym jest dziedzictwo niematerialne?
Jest to pojęcie, które obejmuje praktyki, wyobrażenia, przekazy, wiedzę i umiejętności oraz związane z nimi przedmioty. Kluczowe jest tu znaczenie dla wspólnotowej tożsamości. Aby jakieś zjawisko można było uznać za element dziedzictwa musi być ono wspólne dla jakiejś grupy, charakterystyczne dla regionu i przekazywane z pokolenia na pokolenie. Tradycje, rytuały, język i rzemiosło żyją dzięki ludziom, bez nich tracą swój sens. Niekiedy pewne zwyczaje wracają do łask po latach przerwy, rekonstruowane z dawnych przekazów, ich nowe życie nie byłoby możliwe, gdyby nie ludzie, którzy wiedzę o nich przekazali dalej, dzieląc się cząstką swojego świata. Wszystko to stanowi wielką wartość i zasługuje na zachowanie i ochronę.
Pomorskie zwyczaje na liście krajowej
By wspierać i chronić należy najpierw wskazać i poznać. Z tego powodu państwa, które ratyfikowały konwencję, prowadzą krajowe listy, za pomocą których inwentaryzują zjawiska kulturowe stanowiące ich niematerialne dziedzictwo. W Polsce taka lista prowadzona jest od 2014 roku i obecnie zawiera 114 wpisów. Pomorskie ma na niej 6 wpisów, a jako pierwszy pojawił się w 2015 roku ten dotyczący hafciarstwa kaszubskiego szkoły żukowskiej. Pozostałe wpisy, z wyjątkiem muzyki carillonowej w Gdańsku, również dotyczą kultury kaszubskiej. W zeszłym roku na krajową listę trafiły pokłony feretronów podczas pielgrzymek na Kalwarię Wejherowską, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Co jeszcze możemy zrobić?
Lista krajowa nie jest zamknięta, cały czas pojawiają się nowe wpisy. Jako mieszkańcy wyrazistego kulturowo regionu możemy się spodziewać, że więcej elementów naszego niematerialnego dziedzictwa zostanie uwzględnionych w spisie. Mamy bogate tradycje regionalne, zarówno Powiśle i Żuławy, jak też Bory i Kociewie mogłyby wskazać wiele elementów swojej kultury, które warto chronić i zachować dla przyszłych pokoleń. Również kultura kaszubska, mimo znaczącej reprezentacji na krajowej liście, ma jeszcze sporo do zaoferowania. W wielu miejscach jest ona szczególnie żywotna, a miejscowe społeczności dokładają wiele starań, by zapewnić jej trwanie. Aby się o tym przekonać, wystarczy chociażby obejrzeć krótki film dokumentalny o zwyczajach z Jastarni, który dostępny jest w materiale poniżej. Usłyszymy dźwięczną kaszubszczyznę w jastarnickiej odmianie a widoczna na ekranie pasja ludzi zaangażowanych w podtrzymanie tradycji może stanowić inspirację dla innych.