Personel pracował pod kierownictwem prof. Roberta Juszkata, neuroradiologa interwencyjnego, który ma duże doświadczenie w przeprowadzaniu tego typu zabiegów.

Na czym polega?

Trombektomia to chirurgiczne usunięcie zakrzepu z naczynia krwionośnego u pacjentów z udarem mózgu. To procedura ratująca życie i wykonywana w trybie ostrym.

– Gdy pacjent trafia na SOR z objawami udaru mózgu wykonywana jest diagnostyka – mówi neurochirurg z Oddziału neurochirurgicznego słupskiego szpitala Tomasz Borusiński. – Po analizie badań obrazowych neurolodzy kwalifikują chorego do zabiegu trombektomii – dodaje lekarz.

W celu przeprowadzenia zabiegu nakłuwa się tętnicę udową w pachwinie. W to miejsce wprowadza się cewniki, którymi lekarze docierają do miejsca, w którym w naczyniach wewnątrzmózgowych powstał zator.

– W tej sytuacji cała magia polega na tym, że należy założyć cewnik, który dotyka skrzepu tamującego przepływ krwi i zasysamy go, aby skrzeplinę wyciągnąć z ciała pacjenta –  wyjaśnia dr Borusiński. – Następnie podajemy pacjentowi kontrolny kontrast i sprawdzamy przepływ krwi. Czasami poprawa jest po jednym użyciu, a czasami procedurę trzeba powtórzyć. Nawet używa się specjalnych siatek rozkładanych w naczyniach, które, jak sieć rybacka, wyciągają skrzeplinę do cewnika – dodaje lekarz.

To duża pomoc dla pacjentów ze Słupska i okolic

Udary mózgu są schorzeniem śmiertelnym i dlatego zabiegi, które poprawiają rokowania pacjenta, są ratującymi życie. Warto dodać, że każda minuta udaru mózgu przynosi śmierć dwóch milionów komórek mózgowych z powodu niedokrwienia. Dlatego postępujące uszkodzenie mózgu zmniejsza szanse pacjenta na prawidłowe funkcjonowanie.
Wykonywanie trombektomii w słupskim szpitalu poprawia stan zdrowia chorych z udarami. Do tej pory pacjenci byli przywożeni na zabiegi do Gdańska lub Wejherowa. Teraz mogą liczyć na leczenie w pobliżu miejsca zamieszkania.

 – Najpierw będziemy gotowi do ich przeprowadzania w określone dni miesiąca do południa, a po pewnym czasie chcemy, żeby to było możliwe codziennie do godz. 15.00  – zaznacza Borusiński.

Jak zauważa prezes szpitala Andrzej Sapiński: „udary stają się problemem społecznym, m.in. w wyniku starzejącego się społeczeństwa”.

Ze statystyk wynika, że obecnie do słupskiego szpitala trafia średnio dwóch pacjentów tygodniowo z udarem, którzy odsyłani są na leczenie do innych szpitali.

– Zapotrzebowanie na trombektomię w słupskim szpitalu z czasem może być znacznie większe, gdyż spodziewane jest dowożenie pacjentów z innych regionów, z których daleko jest do ośrodków wykonujących takie zabiegi – dodaje Andrzej Sapiński.

– To dlatego, że Słupsk jest położony centralnie na terenie, gdzie nie ma możliwości wykonywania takich zabiegów pomiędzy Gdańskiem i Wejherowem we wschodniej części Pomorza i Szczecinem w zachodniej części. Wzrost zapotrzebowania na tego typu operacje może zwiększać się także latem, gdy do regionu słupskiego przyjeżdża wielu turystów – dodaje wiceprezes placówki Anetta Barna-Feszak.

Przypomnijmy, że słupski szpital wzbogacił się o angiograf 0 wraz z wyposażeniem w Pracowni zadiologii zabiegowej o czym informowaliśmy na Pomorskie.eu.