Tej daty nie można zapomnieć. 24 lutego 2022 r. rozpoczęła się zbrojna agresja Rosji na Ukrainę. W wyniku działań wojennych zginęło wiele tysięcy ludzi, a setki tysięcy zostały pozbawione dachu nad głową. Z tej okazji na placu Solidarności odbył się wiec solidarności z Ukrainą. Przypominamy też, jak Pomorzanie pomagali i wciąż pomagają sąsiadom zza wschodniej granicy. Z inicjatywą wsparcia wystąpiły władze samorządowe. Organizowano transport Ukraińców, przekazywano m.in.: żywność, odzież, materiały opatrunkowe, agregaty prądotwórcze czy karetki. Dawano mieszkania i pracę.
AKTUALIZACJA Z 24 LUTEGO
Dziś mijają dokładnie dwa lata od wybuchu pełnoskalowej wojny, a także dekada od napaści Rosji na Ukrainę. Jednym z wydarzeń upamiętniających te historyczne momenty był wiec solidarności. Rozpoczął się o godz. 16.00 w ogrodzie zimowym Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku. Uczestniczyli w nim m.in. obecny konsul Ukrainy w Gdańsku Oleksandr Plodystyi, władze samorządowe z wicemarszałkiem Leszkiem Bonną, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, dyrektor ECS Brasil Kerski, a także gdańszczanie i Ukraińcy. Wiec rozpoczął wysęp chóru Vyrij i Anastasiya Voytyuk, Bandura Girl. Pamięć ofiar uczczono minutą ciszy. W ECS były okolicznościowe przemówienia, a wzdłuż sceny rozłożono gigantyczną flagę Ukrainy.
Wicemarszałek Leszek Bonna w wystąpieniu nawiązał do podobnych słów, które brzmią w hymnach polskim i ukraińskim. Podkreślił, że łączy nas wspólny wróg, przyszłość i pamięć o tym, co działo się 10 lat temu i co stało się dwa lata temu. – Ukraina musi zwyciężyć. Sława Ukrajini! – zakończył wicemarszałek Bonna.
Następnie zgromadzeni przenieśli się na plac Solidarności, na którym Pomnik Poległych Stoczniowców został podświetlony w żółto-niebieskie kolory. W ten sposób Gdańsk połączył się z Ukrainą w symbolicznym łańcuchu jedności na znak solidarnego wsparcia oraz sprzeciwu wobec okrucieństwa wojny i ofiar cywilnych. Zaproszeni gości pod pomnikiem ustawili zapalone znicze. Wśród zgromadzonych na placu powiewały ukraińskie flagi, a na zakończenie uroczystości odśpiewano hymn Ukrainy.
2. rocznica agresji
Na terenie województwa pomorskiego w najbliższym czasie odbywa się wiele wydarzeń upamiętniających rosyjską agresję na Ukrainę w 2022 r. Wśród nich warto wymienić m.in. wystawę w Europejskim Centrum Solidarności (Alfabet Gdańska, 20 lutego, g. 16.30) oraz debatę (10 lat wojny w Ukrainie. Jak przywrócić pokój w Europie? 20 lutego, g. 17.00), wspólne tkanie siatki maskującej dla żołnierzy (ECS, 24 lutego, godz.10.00-16.00), wiec solidarności z Ukrainą (24 lutego godz. 16.00 plac Solidarności) oraz panel dyskusyjny pod hasłem polsko-ukraińskich relacji po 24 lutego 2022 r.(Uniwersytet Gdański, Wdział Nauk Społecznych, 26 lutego, godz. 14.00).
Przypominamy, jak Pomorze pomagało Ukrainie i jak upamiętnia rocznicę.
Sprzęt medyczny i karetki
Do Ukrainy przekazano sześć wyposażonych karetek ratunkowych. Trafiły m.in. do Lwowa, Odessy, Zaporoża, Równego i Chersonia. Ponadto, wysłano niezbędny w czasie wojny sprzęt medyczny np.: pompy infuzyjne, aparat EKG i USG oraz materiały opatrunkowe. Ofiarowano też łóżka szpitalne i materace. To wyposażenie otrzymał Tarnopolski Obwodowy Dział Międzynarodowego Centrum Wprowadzenia Programów UNESCO. Natomiast generatory prądu trafiły m.in. do Odessy i Chersonia. Agregaty prądotwórcze służyły m.in. w tzw. strefach przetrwania, czyli specjalnych namiotach, gdzie można uzyskać pomoc, ogrzać się czy naładować telefon.
Leczenie rannych
W szpitalach na terenie województwa pomorskiego byli i wciąż są leczeni ranni wyniku działań wojennych. Żołnierze, którzy ucierpieli w Ukrainie zazwyczaj mieli obrażenia kończyn i tułowia oraz rany postrzałowe. Czasem były to bardzo skomplikowane i wymagające wielomiesięcznego leczenia i rehabilitacji urazy. Ponadto, przeprowadzano operacje ratujące życie dzieciom cierpiącym na nieuleczalne choroby. Odbierano też porody.
Wsparcie dla dzieci i dorosłych
Zaraz po wybuchu konfliktu zbrojnego wysłano specjalne pociągi humanitarne, którymi przywożono do naszego regionu obywateli Ukrainy. Wielu sąsiadów zza wschodniej granicy przyjechało też własnym transportem. Na Pomorze przybyło bardzo wielu imigrantów, głównie kobiet z dziećmi. Często ludzie ci nie znali języka. Dlatego, poza załatwieniem pomocy formalno-prawnej, zalegalizowaniem pobytu, a czasem wyrobieniem dokumentów, ważna była nauka języka polskiego. Kobietom oferowano prace, czasem zgodną z kwalifikacjami, a dzieci przyjmowano do szkół i przedszkoli. Część Ukrainek i Ukraińców znalazła pracę w pomorskich podmiotach medycznych, a także usługach i handlu. Zatrudniano ich też w charakterze tłumaczy np. w szkołach.