PIK nie bez powodu mieści się w Republice Marzeń. To miejsce we wrzeszczańskim Garnizonie, które nie tylko zrzesza artystów, ale pomaga im tworzyć. Poczynając od miejsca, poprzez narzędzia, a na doradztwie kończąc. Do końca grudnia 2021 r. można tam oglądać wernisaż, który podsumowuje pierwszy rok działalności.
– Bardzo się cieszymy i dobrze bawimy tworząc takie miejsce, gdzie ludzie kreatywni się spotykają i mogą zrobić coś razem – przyznała Marzena Gawrysiak, dyrektor artystyczna PIK i kuratorka wystawy.
Wystawa
W Pomorskim Inkubatorze Kultury 20 grudnia 2021 r. odbył się wernisaż zbiorowy artystów rezydentów PIK w ramach 15. Festiwalu Metropolia Jest Okey. Poprzez rysunki, akwarele, rzeźby i multimedia zaprezentowali się: Lionel Barthe, Wirginia Buraczewska, Piotr Dziewanowski, Maciej Górski, Alicja Kajtanowska, Magdalena Kuczkowska-Adametz, Agnieszka Ledóchowska, Karolina Obuchowska, Karolina Pielak, Maciej Wichnowski, Katarzyna Włoch.
Wernisaż uświetnili Kapela od 100dni, Teatr 3.5, a także Marzena Gawrysiak action z udziałem Teatru Tańca Enza i koncert klasy altówki Krzysztofa Komendarka-Tymendorfa.
– Zależało nam na różnorodności. Tak jak eklektyczna jest obsada projektu PIK, tak też została pomyślana cała wystawa. W odmienności upatrujemy wartość. Z utkanych tak wielu różnorodnych wątków czerpiemy siłę – przyznała Marzena Gawrysiak.
Czym jest PIK?
Pomorski Inkubator Kultury powstał na początku 2021 r. w trudnym dla artystów czasie. Pandemia bardzo mocno wpłynęła na możliwości artystów i ich sytuację. Nie mogli organizować wystaw ani występować. Utracili źródła dochodu i nie mieli z czego opłacać lokali, w których do tej pory pracowali. Musieli często zaczynać od zera, a PIK ma im w tym realnie pomóc. Zapewnia m.in. narzędzia, miejsce do pracy i pomoc w rozwoju kariery. Do tej pory PIK pomógł 45 projektom, zarówno solowym, jak i zespołowym. Wśród nich byli: muzycy, tancerze, performerzy, rzeźbiarze, artyści audiowizualni, fotografowie, zespoły folkowe, teatry, teatry tańca i ceramicy.
– Na razie plan jest taki, że przyjmujemy wszystkich. Nie ma ograniczeń wiekowych. Ważne, że ktoś jest artystą – utrzymywał się ze sztuki – tłumaczyła dyrektor artystyczna PIK. – Jeżeli jesteś artystą, który nie ukończył szkoły kierunkowej, ale sztuka to twój zawód, to PIK jest dla ciebie. Już dawno zauważyliśmy w Europie, na świecie, że nie jest ważne, jakie masz wykształcenie – dodaje Gawrysiak.
Licytacja
Grudniowy wernisaż jest podsumowaniem pierwszego roku działalności.
– To nasza nagroda, ale jednocześnie egzamin maturalny – czy się uda? Jest cudownie. Mnie się już chce tańczyć i śpiewać. Zapraszamy na wystawę, która jest zorganizowana w ramach Metropolia Jest Okey – przyznaje Marzena Gawrysiak.
Wszystko odbywa się teraz z zachowaniem dystansu i zasad sanitarnych. Prowadzona jest tzw. cicha aukcja. Można nabyć prezentowane na wystawie dzieła sztuki i wylicytować je do końca grudnia.
– Codziennie będziemy informować, jakie ceny zostały do tej pory osiągnięte. Cena wywoławcza to 500+, określiłabym ją jako honorowe honorarium. Niektóre prace zasługują na wiele więcej – tłumaczy Gawrysiak.
Wystawę można odwiedzać do końca grudnia 2021 r. w godzinach 14-18.