Zniżki w opłatach i dodatkowe lokalizacje. Tak pomorskie samorządy wspierają lokalnych przedsiębiorców z branży gastronomicznej.

 

Chcemy większych ogródków

Ograniczenia dotyczące liczby klientów w restauracjach i barach zostały zniesione 27 maja 2020 r. Ale w dalszym ciągu obowiązują przepisy nakazujące utrzymanie dwumetrowej odległości pomiędzy stolikami. Do tego klienci wolą zajmować miejsca na zewnątrz. To wszystko powoduje, że właściciele lokali chcą powiększać ogródki. – Klienci częściej niż poprzednio zwracają uwagę na odległości pomiędzy stolikami. Co również zrozumiałe, wolą siedzieć na zewnątrz niż w środku lokali – mówi restaurator z gdańskiego Brzeźna. Do tej pory za każdy metr kwadratowy zajmowanej powierzchni obowiązywała określona opłata. – Dlatego z radością przyjmujemy informacje, o tym, że miasta obniżają te opłaty. Dla nas to kwestia przetrwania i uratowania sezonu – dodaje.

 

Zniżka w Słupsku

Zmniejszeniem opłat za zajęcie przez ogródki gastronomiczne pasa drogowego zajęły się władze Słupska. Tamtejsi radni przygotowali na najbliższą sesję Rady Miasta projekt uchwały, która znacząco zmniejszy te opłaty. – Obniżamy opłatę za zajęcie pasa drogowego do 1 grosza za mkw. To wspomoże naszą branżę gastronomiczną – mówił mediom wiceprezydent Słupska, Marek Goliński. Dla lokalnych przedsiębiorców oznacza to kilka tysięcy oszczędności w okresie wakacyjnym.

 

W Gdańsku też taniej

Również gdańscy restauratorzy powinni być zadowoleni. W tym roku Gdański Zarząd Dróg i Zieleni wydaje zgody na maksymalną możliwą wielkość ogródków. Ale to nie wszystko. Jeszcze na kwietniowej sesji rady miasta przyjęta została uchwała zmniejszająca wymiar opłat za rozstawienie ogródków. Stawki zostały obniżone o 2/3. I tak, restauratorzy zapłacą albo 60 groszy za mkw. na Głównym i Starym Mieście lub 30 groszy w pozostałych rejonach miasta. Co ważne, jeśli chodzi o inwestycje w poprawę estetyki wyposażenia, które niektórzy właścicieli lokali mieli poczynić w tym roku w swoich ogródkach, mogą je odłożyć na kolejny sezon.

 

A w Gdyni za darmo

Na terenie całego miasta zostało wyznaczonych 20 lokalizacji, w których sezonowe punkty gastronomiczne będą zwolnione z opłat za zajęcie pasa drogowego. – To kolejny element wspierający lokalną gospodarkę – mówi Agata Grzegorczyk, rzecznik prasowy gdyńskiego magistratu. Nowe ogródki gastronomiczne będą miały do dyspozycji łącznie aż 300 mkw. Najemcy będą wyłonieni w przetargu. Każde miejsce będzie użyczone bezpłatnie przez trzy miesiące.

 

Samorząd województwa również pomaga

Pomorskim przedsiębiorcom pomagają nie tylko poszczególne miasta czy gminy. Ofertę wsparcia ma także samorząd województwa pomorskiego. Chodzi tu po preferencyjne pożyczki dla firm. – Pomorskim przedsiębiorcom, również z branży gastronomicznej oferujemy np. pożyczkę płynnościową. Firmy, które ucierpiały z powodu pandemii COVID-19 mogą dostać do 150 tys. zł, a pożyczkę można spłacać nawet przez 5 lat – przypomina Aneta Grzębska prezes Pomorskiego Funduszu Pożyczkowego. – Łącznie w ramach tego mechanizmu przeznaczyliśmy na pomoc 30 mln zł. – dodaje.