Płaski, z niewielkimi różnicami wzniesień szlak rowerowy, wiodący wśród zmiennego kulturowo i historycznie krajobrazu, w większości z dala od zatłoczonych szos, ale w pobliżu linii kolejowych, stanowi idealną propozycję dla zróżnicowanych wiekowo i kondycyjnie rowerzystów. Całą trasę można pokonać w kilka dni w całości, lub podzielić ją na kilkugodzinne etapy, zakreślając stalowymi rumakami mniejsze lub większe pętle. Dodatkową jej atrakcję stanowi możliwość wykorzystania oferty stykających się z nią szlaków kajakowych i żeglarskich.

Pierwszy jej etap, od Gdańska do Tczewa prowadzi przez Żuławy Gdańskie. Wschodnie peryferie Gdańska, gminy Cedry Wielkie, Suchy Dąb i Pszczółki to tereny nizinne, położone w dawnej delcie Wisły, zagospodarowanej przed wiekami morzu przez osadnictwo krzyżackie i menonickie. Pedałujemy zatem wzdłuż kanałów i koryta Martwej Wisły i jej przekopu – dziś głównego ujścia największej rzeki Polski, wałem i asfaltowymi ścieżkami, wśród pól i łąk, podziwiając dokonania hydrotechniczne wielu pokoleń, podcieniowe i szachulcowe budynki mieszkalne, średniowieczne kościółki, ciesząc oko pięknem objętego ochroną obszaru Natura 2000.

Lewobrzeżna część trasy od Tczewa po Opalenie leży już na Kociewiu, krainie o wielokulturowej tradycji i historii. Po drodze podziwiamy zabytkowy most kratownicowy na Wiśle, podziwiamy jej panoramę z nadrzecznego bulwaru, zwiedzamy Tczew, by potem zachwycać się pięknem kościółka w Gorzędzieju i zespołu śluz w Dolinie Walichnowskiej, wydartej Wiśle przed wiekami przez osadników z Niderlandów i północnych Niemiec. Koniecznie trzeba zatrzymać się w Gniewie, obejrzeć tamtejszy zamek i malownicze ujście rzeki Wierzycy, by po kilkunastu kilometrach dotrzeć do nowego mostu spinającego oba brzegi Wisły. 

Po jego pokonaniu, zawracamy na północ i wjeżdżamy na teren Powiśla. Tutaj czekają na rowerzystów m.in. takie atrakcje, jak: zespół zamkowy w Kwidzynie, rozległe panoramy przeciwległego, wysokiego brzegu Wisłu i nadrzecznych terenów zalewowych, zespół budowli hydrotechnicznych w Białej Górze, rezerwat „Las Mątowski”, przycupnięte przy wale kościółki i osady.

Wjechawszy na nadwiślański obszar powiatów malborskiego i nowodworskiego wracamy na nizinne tereny delty Wisły. Konieczne trzeba zwiedzić choć jeden z wielu zachowanych tu cmentarzy menonickich, przystanąć przy typowej zagrodzie żuławskiej albo drewnianym wiatraku. Atrakcję stanowią liczne mosty, śluzy i przystanie. Zanim wrócimy promem na lewy brzeg Wisły do Świbna, możemy jeszcze wjechać na piaszczyste plaże Mierzei Wiślanej, a także poznać szlak rowerowy bursztynowy biegnący przez całą Mierzeję Wiślaną (EV10 i R10).