Kto przeczyta najwięcej książek? Wyzwanie czytelnicze WyPożyczone to pomysł autorki bloga Rudym Spojrzeniem. Do akcji włączyły się Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Gdańsku, Miejska Biblioteka Publiczna w Gdyni i Biblioteka Miejska w Łebie. Już teraz można zgłaszać się do zabawy.
Jak wziąć udział w wyzwaniu?
Pokaż innym, co czytasz
Główne zasady zabawy to publikowanie recenzji na temat książek, które pożyczyliśmy (zarówno z biblioteki, jak i od znajomych, rodziny czy przyjaciół) i przeczytaliśmy w ciągu całego roku. Swoje spostrzeżenia na temat lektur można zamieszczać w mediach społecznościowych, na blogach lub na portalach czytelniczych. Co kwartał najbardziej aktywne osoby mogą liczyć na książki i gadżety czytelnicze. Na koniec roku osoba, która zgłosi najwięcej przeczytanych i opisanych książek, otrzyma specjalną nagrodę. – W edycji WyPożyczone 2018 do tej pory zgłosiły się 24 osoby – mówi Marta Kraszewska, autorka bloga Rudym Spojrzeniem. – Każdy może określić swój indywidualny cel, czyli liczbę przeczytanych i wypożyczonych książek. W tej chwili te liczby wahają się od 15 aż do 50 przez cały rok – dodaje.
Czytelnicze wyzwanie WyPożyczone organizowane jest po raz drugi. W 2017 r. wzięły w nim udział 24 osoby, które łącznie opublikowały i napisały 366 recenzji. Pojawiały się pozycje z literatury kobiecej, dziecięcej oraz kryminały. Najaktywniejsza osoba przeczytała aż 86 książek. Początkowo projekt wspierała tylko Biblioteka Miejska w Łebie. Po trzech miesiącach dołączyła Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Gdańsku, a w edycji 2018 również Miejska Biblioteka Publiczna w Gdyni.
Zajrzyj do biblioteki
Zabawa WyPożyczone to też świetna okazja do promowanie działalności bibliotek, które na przestrzeni ostatnich lat przeszły ogromne zmiany. Stały się mediatekami, miejscami spotkań i spędzania wolnego czasu, a księgozbiór jest coraz lepszy i bardziej aktualny. – Jestem użytkownikiem bibliotek miejskich od wielu lat. Właściwie od samego dzieciństwa – zaznacza Marta Kraszewska. – To panie bibliotekarki z Łeby, zaraz po rodzicach, zarażały mnie pasją do czytania. Zauważyłam w ostatnich latach ogromny postęp, jeśli chodzi o księgozbiór, jak i wyjście naprzeciw potrzebom czytelników. Widać odejście od stereotypowego wizerunku bibliotek publicznych, w których siedzi starsza pani, niezbyt miła, warcząca w odpowiedzi na zadane pytanie. Jednocześnie zauważyłam, że wiele osób zniechęconych w przeszłości właśnie takim podejściem, nie zdaje sobie sprawy ze zmian, jakie zachodzą – wyjaśnia inspirację do zorganizowania konkursu Kraszewska.
Więcej informacji oraz zgłoszenia do konkursu na blogu Rudym Spojrzeniem.