Tradycyjnie w ramach Święta Wolności w Gdańsku zaplanowano wiele wydarzeń związanych z rocznicą podpisania Porozumień Sierpniowych. Najważniejszym punktem było złożenie kwiatów pod pomnikiem Poległych Stoczniowców oraz otwarcie historycznej Bramy nr 2 Stoczni Gdańskiej.
W uroczystościach wziął udział m.in. Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Miasta Gdańska, Lech Wałęsa oraz samorządowcy.
– Obecny na uroczystościach marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk zwrócił uwagę, że podpisanie Porozumień Sierpniowych było punktem zwrotnym w historii Polski.
Jak co roku spotykamy się dziś pod historyczną Bramą numer 2. W miejscu, które na zawsze wpisane jest w historię strajków – najpierw tych w grudniu 1970, później tych w 1980 roku. Ta brama, która miała pierwotnie oddzielać teren stoczni od reszty miasta, stała się symbolem połączenia i wspólnoty, bo to właśnie po obu jej stronach rodziła się prawdziwa Solidarność. To pokazuje, jak nieprzewidywalna bywa czasem historia.
Porozumienia Sierpniowe były niewątpliwie punktem zwrotnym w historii naszego kraju. Wspólna walka Polaków, zjednoczonych w duchu Solidarności, położyła fundament pod zmiany, które zadecydowały o kształcie nowoczesnej Polski. Dzięki dążeniu do prawdy i wolności, dzięki wspólnemu wysiłkowi, wizji i poświęceniu, otwarto tę i inne bramy. Zburzono mury dzielące naszą Ojczyznę. Wielu z nas, stojących tu dziś – czy tu na trybunie, czy przed nią – pamięta te chwile, uczestniczyło w nich osobiście. Ale są też tacy, których tu dziś brakuje. Którzy opowiadają o tamtych wydarzeniach zupełnie inaczej. Którzy czują się ich lepszymi, prawdziwszymi uczestnikami. I którzy – mając dziś taką możliwość – próbują własną wersję historii, jako jedynie słuszną, zapisać w podręcznikach.
Tamta jedność, którą przeżywaliśmy w czasach Solidarności, nie była jedynie owocem okoliczności historycznych. Była to manifestacja wspólnej wiary w wartości demokracji, wolności słowa oraz przekonania, że wspólnymi siłami możemy zmieniać rzeczywistość. To przesłanie pozostaje aktualne i wciąż nam potrzebne. Zwłaszcza dziś, gdy Polska znów jest podzielona, a ci, którzy są u władzy próbują coraz śmielej, coraz bardziej bezczelnie, odebrać nam to co najcenniejsze: naszą jedność i naszą wolność.
My jednak wiemy swoje. I dopóki starczy nam sił będziemy tu, pod Bramą numer 2, mówić o tym, że prawdziwa Solidarność ma łączyć a nie dzielić. Ma szukać tego co wspólne. Budować, a nie wykluczać. Bo solidarność to ręka wyciągnięta w kierunku drugiej osoby. Ręka, a nie pięść.
Pod tą, otwartą bramą powtórzmy zatem: jesteśmy Polakami, jesteśmy obywatelami, czujemy się uczestnikami wielkie wspólnoty, którą stworzył gdański Sierpień. Nikogo z niej nie wykluczamy, każdego zapraszamy.
Za chwilę dokonamy otwarcia Bramy nr 2, zgodnie z tradycją ostatnich lat. I niech w tym symbolicznym akcie znajdzie wyraz nasza głęboka wiara w to, że w dzisiejszej Polsce możliwa jest zasadnicza zmiana – polityczna, moralna, społeczna. Niech stanie się jak przed laty – niech otwarta brama stoczni będzie znakiem wielkiej pozytywnej i tak bardzo oczekiwanej zmiany!
.
* * *
Wprowadzeniem do tegorocznego Święta Wolności są słowa Basila Kerskiego, dyrektora Europejskiego Centrum Solidarności:
Mawia się, że wielki sierpień 1980 roku, gdy ponad 750 zakładów pracy i ponad 700 tysięcy osób z całej Polski dołączyło do solidarnościowego strajku okupacyjnego w Stoczni Gdańskiej im. Lenina, jest mitem założycielskim wolnej Polski. Tak, to prawda. Rewolucja Solidarności wywalczyła wolną, demokratyczną Polskę i doprowadziła do upadku imperium sowieckiego.
Solidarność jest żywym obywatelskim mitem, gotowym, żeby go brać i czynić z niego użytek. Zapraszamy na Święto Wolności do Gdańska, zapraszamy do Europejskiego Centrum Solidarności, abyśmy wszyscy razem zaczerpnęli z dobrych energii pamiętnego sierpnia sprzed 43 lat. A wszystko po to, aby wziąć na siebie część odpowiedzialności za przyszłość i spojrzeć w nią z nadzieją.